eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwKto ma jaja to bierze na open SRe: Kto ma jaja to bierze na open S
  • Data: 2009-07-24 23:09:14
    Temat: Re: Kto ma jaja to bierze na open S
    Od: Joachim <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    > Kolega Dars w innym wątku mówi, że od jakiegoś czasu dobiera akcje.
    > Także jedna strata na szybko to nie anty wskaźnik. A zysk akcyjny jest
    > lepszy niż strata z FW20.
    >
    Grunt, żeby zysk był większy niż strata. Nieistotne, czy zysk/strata
    pochodzi z akcji, czy z derywatów.

    > Ja tak miałem 2 tygodnie temu. Takie pozycje anty. Leciałem z rynkiem
    > z pozycją S i jednocześnie zaryzykowałem na opcji OW20I9230 kupno po 6
    > pln, czyli opcyjna pozycja na wzrosty. Co z tego wyjdzie, nie mam
    > pojęcia. Za dużo prognoz słyszałem, że giełdy będą spadać do jesieni.
    > Jak większość mówi, że będzie spadać to trzeba zaryzykować w drugą
    > stronę. Teraz ciągle słyszę korekta, no może będzie. Ale do września
    > nic w sprawie opcji nie ruszam. Co da rynek to moje, co weźmie to
    > jego. Najważniejszy plus opcji to taki, że nie stracisz więcej, niż
    > kwota za którą kupiłeś.
    Nie ma sensu otwierać przeciwstawnych pozycji, no chyba że się hedguje.
    Ale wtedy jednak osiągasz inną korzyść niż zysk spekulacyjny np.
    kupujesz akcje i masz korzyści wynikające z własności akcji np. prawo
    głosu na WZA, a kontraktem/opcją zabezpieczasz zmianę kursu akcji.
    Pomijając stratę na prowizji, to na doskonałym rynku nic nie
    spekulacyjnego nie zyskujesz (bo przed tym się właśnie zabezpieczasz).

    Na rynku niedoskonałym (a takie są rynki derywatów i akcji) czasami
    występuje rozjazd ceny bazowej w stosunku do derywatu i wtedy możesz
    zając pozycję arbitrażową. Takie sytuacje zdarzają się jednak rzadko i
    są to zwykle niewielkie rozjazdy. Ale pozycje arbitrażowe są
    stuprocentowo pewne i nie mógłbyś powiedzieć, że nie masz pojęcia, co z
    tego wyjdzie.

    Można też robić arbitraż bez stuprocentowej pewności korzystając z np.
    korelacji, ale także w tym wypadku nie mówiłbyś, że nie masz pojęcia co
    z tego wyniknie, bo musiałbyś to wcześniej przeliczyć (statystycznie
    zysk wykazać) i byłbyś pewien z jakim prawdopodobieństwem zyskasz, lub
    stracisz.

    Tak czy siak, zakładanie pozycji przeciwstawnych jest bezsensowne (w
    najlepszym wypadku tracisz na prowizji), chyba że jest taka strategia
    dokładnie przemyślana (np. gdy napisałeś sobie symulacje, backtesty itp).

    J.




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1