eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKulisy ataku na bank USARe: Kulisy ataku na bank USA
  • Data: 2009-02-28 12:49:22
    Temat: Re: Kulisy ataku na bank USA
    Od: "o...@s...com" <o...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Feb 24, 3:11 am, "Emka" <e...@o...eu> wrote:
    > "Emka" <e...@o...eu> napisał
    ..
    > A czy jednak można liczyć na jakieś Wasze własne komentarze i przemyślenia?
    > Jeśli nie zaglądaliście do linka, to napiszę tylko, że nie chodzi o
    > "jakiśtam" atak na banki, tylko coś, co być może leży u podłoża dzisiejszego
    > stanu światowych finansów...

    Nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło. Średni dzienny obrót na rynkach
    walutowych to około $4 biliony według danych z Bank of International
    Settlements i z praktycznych wzgledów (liquidity)glównie handluje się
    w USD. Jeżeli chcesz wymienić kilkaset milionów złotych na euro to w
    praktyce taniej i szybciej jest wymienić to najpierw na dolary a
    następnie na Euro. To że wypłynęło $550 miliardów w ciągu godziny nie
    jest żadnym fenomenem. Podobne i większe sumy wypływają rutynowo
    codziennie w niektórych godzinach w każdy przecietny dzień. W czasie
    gwałtownych spadków na giełdach i ogólnie w czasie ekonomicznych
    problemów na świecie wzrasta popyt na dolary i obroty w gorące dni
    mogą wynosic wielokrotnie powyżej te $4 biliony "przeciętnego" dnia i
    mogą wynośic biliony na godzinę.

    Od początku 2007 kedy wiekszość dużych inwestorów indywidualnych
    takich jak Warren Buffet i instytucjonalnych zaczeła wyzbywać się Euro
    i innych walut i skupować dolary popyt na dolary zwiekszył się i mamy
    długoterminowy trend wzrostu popytu na dolary. Jeżeli dodasz wszystkie
    teraźniejsze ekonomiczne problemy na świecie to ten popyt na dzienne
    zapotrzebowanie na dolary zwiększył się wielokrotnie w ostatnich 2-3
    latach w porównaniu powiedzmy do okresu 2001 - 2006 czyli teoretycznie
    nie dzieje się nic nadzwyczjnego. W praktyce oczywiście masz światowy
    kryzys finansowy i globalną recesję i okresy recesji charakteryzują
    się zawsze dodatkowo zwiększonym zapotrzebowaniem na dolary z tej
    prostej przyczyny że w większości mniejszych krajów na świecie
    posiadających swoje własne waluty w początkowym okresie recesji zawsze
    walczy się z nią w jednakowy sposób czyli robi się dewaluację waluty
    wobec dolara. Wtajemniczeni kupują inne waluty lub ich opcje a
    reszcie szarej masie wmaia się zawsze wtedy że wszystko jest wspaniałe
    i mamy wspaniały rozwój który nas nie obejmie jeszcze przez 2-3 lata i
    że należy pozbywać się innych walut i kupować własne (lub ich opcje)
    czyli wszystko odwrotnie do rzeczywistej sytuacji i poza tym w małych
    państwach statystyki też są kontrolowane przez tych samych graczy więc
    rzeczywistość statystyczna jest czasami dokładnie 180 stopni inna od
    rzeczywiście istniejącej a do czasu zanim szara masa się zorientuje że
    finansuje państwo i kilku wtajemniczonych to z reguły straci już
    20-30% i czasami więcej.

    Długoterminowe trendy dolara zmieniają się mniej więcej co 6-7 lat
    więc właśnie w 2001 i 2002 inwestorzy instytucjonalni lub tacy jak
    Warren Buffet zaczęli pozbywać się dolarów i skupowali Euro, waluty z
    krajów Wschodniej Europy i wiele innych walut swiatowych poprzez
    następne 6 czy 7 lat. Podobnie ten teraźniejszy trend wiekszego popytu
    na dolary teoretycznie powinien zmienić się gdzieś w 2012 czy 2013 i
    wtedy znowu sytuacja się odwróci i zamiast większego popytu na dolary
    bedziesz mieć jego większą podaż więc wtedy zamiast tych $550
    miliardów wypływających na godzinę bedziesz mieć sytuacje odwrotne
    gdzie zamiast wypływów to masz wpływy $550 miliardów na godzinę lub
    więcej zupełnie podobnie jak było w okresie 2002 - 2006.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1