Generalnie kolesie trollują, to widać, ale trudno jednak nie zauważyć,
że w Polsce jest najniższa w Europie inflacja i najwyższe stopy
procentowe. Nie wiem jak widełki lokaty/kredyty, ale chyba się nie
pomylę, jeśli powiem, że szersze niż gdzie indziej w UE? To wszystko
pewnie z powodu ryyka przegrzania koniunktury, dużego odsetka złych
kredytów or something, a nie z żadnej innej przyczyny. Na przykład na
pewno nie z takiej, że większość banków jest tu na "gościnnych
występach" i stosuje zasadę "zarobić swoje i wysłać do domu". Kto tak
twierdzi, ten z pewnością się nie zna, jest antyeuropejskim oszołomem, a
kto wie, może i antyczortwiejakim katofaszyzującym heterusem ;)

T.