Likwidowałem w zaszłym miesiącu. Pani powiedziała mi, że mogę to zrobić
tylko tam gdzie założyłem konto. Ponieważ jest to ze 100km od oddziału w
którym byłem, nie dałem za wygraną, tylko poszedłem do drugiej pani
(obsługiwały klientów dwie), ta druga z kolei powiedziała, że można, i
załatwiłem sprawę (przesłali dokumenty pocztą do drugiego oddziału). Tak
więc, najszybciej i najmniej gadania jest, gdy zamyka się w tym samym
oddziale, gdzie konto było otwierane...
I trzeba mieć ze sobą wszystkie karty (również pełnomocników).

> Bez przesady.
> Wybierz sobie jakiś malutki oddzialik, gdzie nie ma ludzi. Tam zwykle
> panie mają więcej czasu, nawet na pogadanie o pogodzie.