On Tue, 12 Nov 2002 12:35:45 +0100, "minik" <m...@m...net> wrote:

>Dzisiaj wchodze do jednej z agencji PKO w Nowym Saczu, przede mna stoi
>kobieta, ktora pyta sie o kredyty. Wszystko bylo by ok, gdyby nie cos co
>mnie zdziwilo. Pracownica agencji zaczela jej opowiadac o kredytach PKO i...
>Lukasia. Rzut oka na biurko utrwierdzil mine w przekonaniu, ze mam zdrowy
>sluch: byly ulotki i formularze zwiazane z kredytami Lukasa.

Moze ta pani ma rodzine w Lukasie. Ja niedawno w Nowym Saczu
robilem przelew z PKO do Lukasa (zabieralem wszystkie pieniadze),
pani sie skrzywila i mowi "to jest bank? ja bym w takim banku
pieniedzy nie trzymala"

Pozdrawiam

oVo