W dniu 2011-08-19 22:16, Michał 'Amra' Macierzyński pisze:
>> Brzmi dziwne, ale skojarzeń negatywnych brak.
>
> No widzisz? A zastapily Ere, Idee, Dominet. Wiec pewnie i tak bedzie z CA.

Czy mają w nazwach słowo "kredyt"? Właśnie...

>> Żaden nie kojarzy się negatywnie. Pamiętasz, jak SKOK-i miały hasło "nie
>> wińcie nas, nie jesteśmy bankami" czy jakoś podobnie? Stefczyka całkiem
>> prężnie działa.
>
> No wlasnie zden nie kojarzy sie negatywnie, CA tez nie bedzie, chociaz
> trudno bedzie wypowiedziec, napisac ;)

Czy mają w nazwach słowo "kredyt"?

> Emerytow bylo po kredyt. Przy kredycie sie nie wydziwia, tylko go
> bierze. No i w Lukasie (kredyty ratalne), a nie w Lukas Banku - gdzie
> mieliby rachunek osobisty.
> Czasy, gdy Lukas byl liderem lokat dosc dawno odeszly w niepamiec.

Niekoniecznie. Ich KO na 4,86% to całkiem atrakcyjna oferta.
Rzeczywiście jeśli chodzi o lokaty to jest gorzej. Pewnie tak się
zaaferowali tym przejściem na CA, że zapomnieli o konkurencji.

> Sukces Polbanku to sukces kredytowy niz depozytowy, a ten ostatni jest
> spooorym kosztem osiagniety ;)

Tak czy inaczej oferta depozytowa od zawsze była w czubie. Uważam, że
marka CA będzie przyciągać kredytobiorców. Niekoniecznie depozyty.

> Badania pokazuja, ze nie masz racji ;)

Badania też pokazywały, że wychodzimy z kryzysu, ceny mieszkań będą
rosnąć, zbudujemy drugą Irlandię, wcześniej Japonię i bla bla bla.

> No i najwazniejsze - a jaka banki maja alternatywe?

CA? Alternatywą dla marki CA jest ok. 60 banków komercyjnych i ze 400
spółdzielczych.

> Co do emerytow i PKO. Jesli bank od lat jest liderem w kredytach
> hipotecznych czy studenckich, to ta teza troche jest deta ;) Oczywiscie
> srednia wieku jest wyzsza niz u konkurencji, ale poczekaj jak wejdzie
> SKO ;)

SKO już weszło - wiele lat temu. I nadal działa w niektórych szkołach,
ale nie musi być powiązane z PKO BP. Znam szkołę, w której dzieci mają
książeczki SKO, a szkoła podjęła współpracę z bankiem spółdzielczym w
tej materii.
PKO jest liderem w kredytach, bo mieli całkiem dobrą ofertę swego czasu.
Problem był taki, że kto się już wyplątał z kredytu, poznał smak kolejek
tak do okienka, jak i do ściany, biurokrację to nie wracał już z
depozytem. Zauważ też, że często instytucje mają konta w PKO. Tym samym,
jak chcesz szybko otrzymać środki tudzież płacić w ostatnim dniu to nie
ma to jak przelew wewnętrzny.

> Ja pisze tylko o tym, ze banki ktore specjalizowaly sie w kredytach
> knsumpcyjnych - gotowki, ratalki, KK - w obecnej sytuacji musza mocniej
> wejsc w rynek uniwersalny - dodac do oferty ROR, kredyt w rachunku,
> lokaty, inwestycje, rowniez konta dla firm. Podalem przyklady instytucj,
> ktore tak robia (przeciez w GE w ogole nie mozna bylo miec konta
> osobistego!!).
> A zatem chyba to nie do mojego wpisu komentarz? ;)

Tylko, że w tym momencie nie piszesz o Lukasie. Oferta KK Lukasa to taka
mocno średnia była delikatnie mówiąc. Próbowali wejść w cashback
(Furora), ale okazał się klapą. Teraz chyba nawet w ogóle chcą go jakoś
tam z czymś połączyć (Maxima?) i zrezygnować. Natomiast co do oferty ROR
to jest całkiem niezła. Darmowy token, darmowe konto, różne opcje
ubezpieczeniowe, całkiem przyjemny podgląd, poczta wewnętrzna przez
którą sporo można załatwić. Ja sobie chwalę. Mam już 10 lat i jest to
mój podstawowy ROR. Co do lokat to parę lat temu wiedli prym, tuż za
mbankiem. Pierwotnie pamiętam, że telefonicznie zakładałem, co też było
pewną nowością. Na ofercie dla firm się nie znam, ale patrząc na
prężność banków to mam wrażenie, iż największe bazują jednak w dużym
stopniu na detalu (oczywiście nie tylko, jednak detal stanowi istotny
odsetek klientów). Zauważ, że taki mbank w czasach świetności zajmował
się tylko detalem. Potem zaczęli wydziwiać z firmami, telefonią,
funduszami, kredytami (nabici w mbank) i jakoś nie mam wrażenia, że
przełożyło się to na zwiększenie pozytywnego odbioru tej marki. Do tego
stopnia, iż ok. 2 lata temu dość głośno było wśród pracowników o
połączeniu marek mbanku i multibanku (co akurat spodobało się klientom
np. w materii wspólnych wpłatomatów), by potem sprzedać całość. Na razie
cisza, ale... kto wie ;-)