eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiŁukaszewicz juz patrzy z góry na swoje dzieło...Re: Łukaszewicz juz patrzy z góry na swoje dzieło...
  • Data: 2004-04-27 20:13:35
    Temat: Re: Łukaszewicz juz patrzy z góry na swoje dzieło...
    Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    a&e <a...@w...op.pl> wrote:
    > slyszalam to z trzech roznych zrodel, uczestnikow zarzadu.... ale to
    > byla tylko dygresja...i niestety to co widze w tekturkach tylko
    > potwierdza zaslyszana opinie....

    Uczestnikow zebrania zarzadu?
    A z meriutum wypowiedzi, no coz nie bede sie podejmowal dyskusji

    > sam sie czepiles rozdawania biednym, ja nie wymagam od bogaczy zadnego
    > rozdawnictwa, ale uczciwosci, czy zatrudnienie kogos jest dzieleniem
    > sie z nim wlasnymi pieniedzmi????, bo taki tok myslenia
    > prezentujesz.....

    Nie, to ty prezentujesz tok myslenia - pracuje, to mi sie nalezy, bo tu
    pracowalam, mam doswiadczenie i tak dalej.
    Facet przejal dwa upadajace banki, ktorych nikt nie chcial kupic, ze wzgledu
    na to, ze niczym soba nie reprezentowaly i dopieral kadre do zupelnie innego
    marketingowo pomsylanego banku.
    Dotychczasowi pracownicy po prostu tutaj nie pasowali - ja sie w ogole nie
    dziwie takiemu postepowaniu. Zwolnil, bo te osoby nie pasowaly do wizji
    nowego banku.
    Mialy juz swoje maniery, pewnie wiek nie ten i tak dalej.
    Rozumiem, ze twoim zdaniem obowiazkiem Eurobanku bylo dalsze zatrudnienie
    tych wszystkich ludzi?!?

    > no tak mogl sam w pojedynke zrealizowac swoj nowy projekt.....oj,
    > Michal, z calym szacunkiem, ale pogadamy na temat dawania pracy i jej
    > szukania jak zbierzesz w tej kwestii jakies wlasne doswiadczenia....

    Pewnie, ze nie w pojedynke. Toz pisze caly czas, ze to jego pomysl i sam
    ksztaltowal nowa kadre - wiec zatrudnial ja jak chcial, a dotychczasowi
    pracownicy do tej wizji nie pasowali. Nie kupowal bankow ze wzgledu na
    pracownikow, tylko ze wzgledu na licencje.
    Po prostu transkacja wiazana - NBP daje pozwolenie na dzialanosc, ale w
    zamian musil zajac sie dlugami i m.in zatrudnionymi pracownikami.
    Nikt przeciez nie dawal im fwarancji.
    Nie widze tez powodu, zeby w nim szukac winnego zaistnialej sytuacji.
    Przeciez sytuacja bankow nie wziela sie z niczego!

    > to wcale nie tlumaczy zlego traktowania personelu, od ktorego w duzej
    > mierze zalezy czy iksinski przyniesie do banku Y swoja ciezko
    > zarobiona kase....

    Placisz tylko tyle, ile musisz i nic wiecej.
    Oczywiscie, ze w firmach uslugowych, jakimi sa niewatpilwie banki obsluga
    klientow przez pacownikow wplywa na jego wizerunek.
    Ale ci ludzie nie sa bankowacami. Oni sa jedynie sprzedawcami i tylko tyle.
    (niestety)

    --
    Michał 'Amra' Macierzyński || wortal public relations:
    http://www.PRnews.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1