eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiLustracja majątkowaRe: Lustracja majątkowa
  • Data: 2003-06-27 14:32:46
    Temat: Re: Lustracja majątkowa
    Od: "Winner" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Moje pytanie dotyczy przypadku, w którym urząd skarbowy żąda od obywatela
    > okazania wszystkich (dosłownie!!!) źródeł dochodów i wydatków oraz stanu
    > majątkowego (łącznie z opłatami za wywóz śmieci, podróżami, stanem rachunków
    > bankowych itd.).
    >
    > Przypadek taki faktycznie się wydarzył. W związku z tym, mam kilka pytań:
    (...)

    Ja moge tylko napisac jak dalem sobie rade z podobnym.

    Zostalem wezwany, bo w rece US wpadla umowa pozyczki (tak, warto byc uczciwym i
    uiszczac oplate skarbowa od pozyczki!), w ktorej
    pozyczalem komus 15.000 PLN.

    Urzednik oznajmila mi, że wszczela postepowanie w tej sprawie.

    Dostalem karteczke A4 typu "setne ksero z ksero", na ktorej na korytarzu mialem
    wpisac wszystkie moje zrodła dochodow i wydatki za
    ostatnie 5 lat.

    Przede wszystkim poprosilem o podstawe prawna. Przedstawiony par. kpa (to bylo kilka
    lat temu) byl nie na temat, w zwiazku z tym
    stwierdzilem, że nie upowaznia urzedu do żądania wypełniania karteczki.

    Następnie poprosilem o oficjalne powiadomienie mnie o wszczeciu postepowania.
    Zażądalem takze wgladu do akt i przejrzenia
    zgromadzonego materialu.

    Potem zazadalem zdefiniowania pojęcia "wydatki".

    Otrzymywalem odpowiedzi typy "zebym sie nie wyglupial", "nie udawal że nie wiem, o co
    chodzi" i "czy zalezy mi na szybkim
    zakończeniu".

    Na korytarz wyszedłem, ale już nie wrocilem. Udalem sie do kierownika US, ale
    przyjmowal 1 raz w tygodniu w godzinach typu 9-9:30,
    wiec wrocilem do domu i napisalem do kierownika list w którym:

    - poprosilem o podanie podstawy prawnej
    - poprosilem o zawiadomienie pisemne o wszczeciu postepowania, o podanie co jest
    przedmiotem postępowania
    - poprosilem o przejrzenie zgromadzonego materialu (akt)
    - okreslilem źródła przychodu w sposob nastepujacy:
    art. 17 ust 2 ust. o pod. doch. od os. fiz.
    - poprosilem o zdefiniowanie pojecia wydatki
    - poradzilem im przejrzenie zeznan rocznych "podejrzanego", zanim zaczna GO
    molestowac.


    Reakcji żadnej nie było, zwycięstwo czyli spokój.

    Tylko co roku wzywają żebym okazal dowody, rachunki i "czy to jest jedynka rzymska,
    czy duze I" albo podobne wyjasnil. Cale
    szczescie że mieszkam blisko. Ale jak zniosą wszystkie ulgi to moze przestana wzywac?


    Aha! rady ogólne:
    - usiąść bez pytania
    - patrzec w oczy i nie okazywac strachu
    - na pierwsze pytanie odpowiedziec: Jak się Pani nazywa?
    - robić zapiski w trakcie rozmowy
    - rozmowę warto nagrac, a list oczywiscie poleconym
    - na koncu listow pisac:
    do wiadomości: Jakis Wazny Dziennik albo Urząd,
    koniecznie z dokładnym adresem i kodem pocztowym
    - dzialalnosc gospodarcza przeniesc do innej "parafii"
    i najwazniejsza:
    - jesli sa szanse na pokojowe zakończenie - warto z nimi nie zadzierac!
    nawet jesli nie bedziesz mogl na siebie patrzec przez jakis czas

    Winner



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1