Użytkownik "boa" <a...@u...poczta.fm> napisał w wiadomości
news:e7tcv0$h5c$1@inews.gazeta.pl...

> No wlasnie jak to kontroluja banki!!??
> To byly kredyty po 2, 3tys w roznych bankach splacane kolejnymi
> kredytami. Wszytko to mozna jeszcze wytlumaczyc ale nie moge
> pojac jak
> GE Money mogl wydac do dwoch kredytow karte z limitem 4tys zl.
> Ja nie
> mam takiego limitu (WBK) choc pensje mam znacznie wieksza od
> wspomninej
> emerytury...

Widzisz, trudno to jest tylko na poczatku... Ja wlasnie wczoraj
odebralem kolejna karte kredytowa z limitem 20k. Wylacznie na gebe
(pozwole sobie nie ujawniac, ktory to bank, ale w kazdym razie nie
wubek i nie ge money). Zero weryfikacji danych, ktore podalem we
wniosku, nawet zero jakiegos telefonu sprawdzajacego (wlasna
dzialalnosc gospodarcza).

Moze banki wreszcie zdaly sobie sprawe, ze przy wlasnej
dzialalnosci to nie sztuka powystawiac faktur na badz-ile a za
miesiac powystawiac korekty. W ten sposob mozemy sobie wygenerowac
dowolny poziom dochodu w danym momencie. Owszem na poczatku, pare
latek temu chcieli ode mnie nawet pitow, dzwonili sprawdzajac dane
osobowe. Ale dobra historia w biku przez kilka lat i dluzsza
wspolpraca z tym samym bankiem powoduje, ze sprawy wygladaja jak
wyzej.

Moze u tej emerytki to jakos podobnie zafunkcjonowalo ?

marekz