Alez ma miejsce.
W zwiazku ze zmiana stop referencyjnych 1 lipca mBank podniosl oprocentowanie.
Podpisales umowe na starych warunkach, ale kredyt uruchomiles na nowych.
Nie wmawiaj mi, ze nie wiedziales, ze rosnie LIBOR, bo nie uwierze. Po drugie:
kilka minut na roznych forach to juz w maju wiedzialbys, ze 1 lipca
oprocentowanie pojdzie w gore.
To nie mBank jest zly. W kazdym banku podpisujac umowe przed 1 lipca mialbys
kredyt uruchomiony z innym oprocentowaniem niz w umowie.
Rozumiem mgliste zapisy w umowie, ale w tym wypadku po prostu mBank podazyl za
rynkiem.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl