"Tomasz Godziebiewski" gkca5r$mhf$...@i...gazeta.pl

>> Pytanie do praktyków i (; teoretyków. ;)

> nie można.

Szkoda, ale miałem dobre intencje. :)
(innymi słowy -- nie winienem tej krwi, która się poleje) ;)

> http://lokatybezbelki.w.interia.pl/

Teorię znam. Było tak -- na konto w Mille spłynęły pieniądze z 4 lokat ,,Twój wybór''
(4x340 zł na 31 dni i 8,5%) oraz te, które dolałem. Wszystko (około ćwiartki)
postawiłem na licytację (1x19820 + 9x600) ale wszystko przegrałem (ach, ten
hazard...) i uznałem, że trzeba wszystko polać na ,,Twój wybór'', a lokata ta
nie jest (nie była) dostępna z netu, więc poszedłem do banku, gdzie zamierzałem
zostać tylko kilka minut... Tu spotkał mnie ZONK, bo bank dokonał wyboru za mnie :)
i skasował lokaty ,,Twój wybór''... Było około godziny 18:50 i trzeba było coś
uczynić z ww. wspomnianą ćwiartką... No i ćwiartka trafiła ta na 5 lokat
progresywnych -- pięć nie z powodu sympatycznego ;) Marka, lecz po to, aby móc
część wycofać bez tracenia reszty. Uznałem, że na liczenie brakuje mi czasu,
gdyż nie chciałem angażować pracowniczek banku po godzinach ich pracy.
(bałem się swego kalkulatora komórkowego, bo bestia ma zacinające się klawisze,
a liczenie pamięciowe w stresie uznałem za niepewne -- niestety okazało się,
że pamięciowy kalkulator pracował nieźle, bo policzone jeszcze w banku proroctwa
zostały potwierdzone przez elektroniczne kalkulatory z prawdziwego zdarzenia)

Pieniądze i tak mają tam leżeć tylko miesiąc (lub krócej) bo nie są to pieniądze
moje, lecz pieniądze przeznaczone na zakup zamówionego samochodu. Jakiś czas
wcześniej i tak leżały bez procentów. :) (a i później nie od razu ich reszta
(niemal dwakroć większa) powędrowała na procenty)

-=-

Tak w ogóle to uznałem, że jednak lokowanie w Mille jest niepewne z powodu
przegranej licytacji i cofnięcia lokaty ,,Twój wybór'' (8.5% na czas wybrany
przez klienta od miesiąca do 12 miesięcy bodajże z jednodniowym kwantem czasu)
przez co reszta samochodowych pieniędzy powinna być składowana w pewniejszych
miejscach. Zapewne pomyślę o Nordei.

-=-

Gdybym mógł do ww. lokat dorzucić po 128 złotych (teraz nieco więcej) oszczędziłbym
panu Donaldowi Tuskowi nieco belecznych Marków. ;) A tak -- rząd musi mi wybaczyć
mój błąd i uznać, iż niecelowo płacę te nadmiarowe belki, choć wszystko wskazuje
na moją złośliwość i celowe podzielenie lokat w sposób niekorzystny dla rządu
i narodu polskiego...

Swoja drogą... Trochę już złości mnie ten cały Tusk...
Czy on po prostu nie może znieść raz na zawsze tych belek?
Rozumiem, że jakaś współpraca narodu z rządem musi być, ale
o ile byłoby łatwiej, gdyby tak po prostu zniesiono wszelkie
belki, zmniejszono podatki, ujednolicono by prawo polskie tak,
aby pasowało do europejskiego (mam na swej myśli na przykład
odliczanie VATu od samochodów osobowych czy od paliwa do tych
samochodów; zmniejszenie VATu w ogóle i zmniejszenie podatków
dochodowych w ogóle...) i nie przypominało stale o tym, że
mamy strasznie drogie państwo, które strasznie mało daje swym
obywatelom w zamian za swoje drogie utrzymanie...

-=-

Mnie zawsze uczono, że ,,demokracja'' to władza ludu poprzez wybranych
przez ten lud reprezentantów. Lud wybiera sobie przedstawicieli, a ci
(za pieniądze tegoż ludu) mają ludowi temu SŁUŻYĆ swoją wiedzą, pracą,
umiejętnościami, czasem, dobra wolą itd.!

A podatki mają być zbierane nie na zasadach wolnego rynku, lecz mają być
zminimalizowane do granic możliwości. Tak więc nie o to chodzi, aby z narodu
wycisnąć tyle, ile się da (jak nie przymierzając na straganie sprzedającym
markowe ;) spodnie czy nośne belki dachowe) ale aby zebrać tylko tyle, ile
potrzeba na wspólne cele, czyli takie, które trzeba opłacać wspólnymi pieniędzmi.
(wojsko, policja, reprezentacja narodu na tak zwanej arenie ;) niegladiatorskiej,
być może nauka i lecznictwo itd.)

I skoro wolą narodu było zmniejszanie podatków (bo właśnie dlatego naród tak
hojnie głosował na PO w ostatnich wyborach parlamentarnych -- przedterminowych)
to jednak trzeba te podatki zmniejszać!!!! (nie zaś bawić się z tym narodem
a ciuciubabkę) Na razie naród spokojny, ale już od czasu do czasu naród upomina
się o swoje, i czasami (jak niedawno w sprawie kratkowego VATu) skutecznie...

-=-

Dzięki za odpowiedź. Szkoda, że nie można dolewać...
Rozumiem, że takie są zasady, ale ponoć zawsze dolewanie [do kieliszka] jest
dozwolone... ;)
Jeśli jednak zasady nie zezwalają na dolewki -- muszę pogodzić się ze stratami...

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....