Misiowa napisał(a):
> Czekam juz na kredyt mieszkaniowy w Millenium 8 tygodni!~Ostateczna
> decyzje obiecali mi na wczoraj ( takich obiecanek bylo juz
> kilka)..... Niestety jej nie bylo!!!! Zostalam poinformowana, ze
> decyzje nie sa przyspieszane... pomimo tego, ze jutro mam ostateczny
> termin podpisania umowy koncowej na mieszkanie i ze mój wniosek
> zostanierozpatrzony NAJPRAWDOPODOBNIEJ w przyszlym tygodniu. Jutro
> musze zaplacic kare umowna.... kobieta od której kupuje
> mieszkanie zgodzila sie poczekac do konca nastenego tygodnia...
> jak nie bedzie kredytu to ma innego klienta!!!! Moje nerwy sa na
> wyczerpaniu!!! Kare musze tak czy siak zaplacic...a dotego mój
> zakup mieszkania moze spelznac na niczym.... ale oczywiscie
> MILLENIUM MA TO TAM GDZIE SWIATLO NIE DOCHODZI !!!!!!!!
>

Niestety Millenium jest znany ze swoich żółwich ruchów przynajmniej w
ostatnim czasie (nie wiem jak wcześniej). Słyszałem, że w Millenium
wszystkie wnioski kredytowe z całego kraju rozpatruje 4 analityków W
WARSZAWIE ;7

Ja złożyłem wczoraj wniosek kredytowy (w innym banku) i najdalej na
początku przyszłego tygodnia będę składał drugi wniosek gdzie indziej
nie czekając na rozpatrzenie pierwszego. Nikt siłą nie doprowadza na
podpisanie umowy kredytowej. Chcesz, to po przyznaniu kredytu
przyjdziesz i podpiszesz umowę, a jak nie chcesz to nie i tyle. Będzie
znowu trochę błądzenia po urzędnikach, ale w ten sposób można mieć
opieszałych bankowców tam gdzie żaba ma wodoszczelny otwór między
płetwami ;)

Pozdrawia
Tomasz H.
p...@i...pl