Paweł Korobczak <P...@p...onet.pl> wrote:
> 3% i koszt impulsu telepatycznego, to raczej on nie zarobi. Pozostaje
> cały kontekst filozoficzny, tzn. jeśli mi powie, że kartą nie można,
> to ja pójdę tam, gdzie można i np. zostanę tam klientem. Straci wtedy
> pewnie więcej, niż na tych zapałkach... ale komu by się w Polsce
> chciało filozować...

Nie ma co filozofować, rozwiązanie jest bardzo proste:
Zamiast łączy komutowanych po PSTNie należy stosować terminale POS co
komunikują się po GPRSie i wtedy koszt połączenia na transakcję będzie
znikomy i nie będzie tego problemu że 29 gr za impuls pożera całą 10% na
przykład marżę na przedmiocie za 3 zł. Dane przesłane podczas jednej
autentykacji karty to pewnie nie więcej niż jakieś 3 kB, co przy cenie
np 0.144 gr za kB w TakTaku daje mniej niż pół grosza za transakcję.
Oczywiście POS nie może zrywać połączenia po każdej transakcji, tylko
podtrzymywać je stale. Rozwiąże się przy tym drugi problem: długie
czekanie na autentykację. Ponieważ nie ma procesu nawiązania połączenia,
taka transakcja będzie w sumie szybsza niż szukanie drobnych czy
wydawanie reszty, nawet korzystając z karty Maestro.

W ten sposób znikną wszystkie przeciwskazania co do płacenia małych kwot
kartami. Czy gdzieś takie coś już działa?

--
Miernik _________________________ xmpp:m...@a...info
___________________/_______________________/ mailto:m...@f...org
Protect Europe from a legal disaster. Petition against software patents
http://www.noepatents.org/index_html?LANG=en