eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiMnożnik kreacji pieniądzaRe: Mnożnik kreacji pieniądza
  • Data: 2011-05-14 01:40:42
    Temat: Re: Mnożnik kreacji pieniądza
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Roman" iqhchd$51u$...@i...gazeta.pl

    > Czy bank może dzielić więcej kredytów niż uzyskał depozytów?

    W teorii nie może, ale w praktyce diabli wiedzą.
    Bank zbierze 100 złotych [szklanek] depozytu i udzieli 80 złotych
    [szklanek] kredytu. OK? Ale co wówczas, gdy depozytariusze ;)
    zabiorą z tego banku 25 złotych [szklanek] zanim kredytobiorcy
    uregulują swoje długi wobec banku?

    Nie upilnujesz wstrzemięźliwości seksualnej dziwki -- nie
    upilnujesz i ruchu szmalu w banku.

    -=-

    Bank nie musi dać więcej, niż zbierze, aby pieniądza przybywało.
    Bank0 zbierze 100 złotych [szklanek] i udzieli z tego 80 złotych
    [szklanek] Klientowi0, ale ów Klient0 szybko zapłaci tym szmalem
    za nowy telewizor kosztujący 60 złotych [szklanek], czyli wpłaci
    prawie cały ten szmal do Banku1, a Bank1 z tychże 60 złotych
    [szklanek] udzieli kredytu w wysokości 48 złotych [szklanek]
    Klientowi1, zaś Klient1 też nie wrzuci szmalu do brudnej
    skarpety celem wyprania tejże wraz ze szmalem, ale gdzieś
    (gdzie? -- do Banku2) wpłaci a Bank2 nie będzie czekał
    z udzieleniem kredytu Klientowi2...

    Itd...

    W jakiejś scenerii Bankx da więcej, niż zbierze -- bo któryś
    z klientów wreszcie wpłaci do tegoż banku, z którego ów szmal startował...

    -=-

    Innymi słowy: nie pieniądz podąża za towarem (przyrost pieniądza
    za przyrostem towaru) ale odwrotnie -- towar za pieniądzem. :)
    Jeśli towaru na czas nie przybędzie -- jest krach lub kryzys.
    I wówczas trzeba pieniądz dodrukować -- a dodrukowany nie ma już
    swej mocy nabywczej -- wiadomo, że matryca jest obliczona na ileś
    odbić i kolejne odbitki są już gorszej jakości... ;)


    Swoistym cudem gospodarczym jest reforma Obamy -- dodrukowal tak,
    że ten dodrukowany dolar jest mocniejszy od skreowanego przez banki...
    Ale nie ma w tym nic dziwnego -- bo to czarnoskóry prezydent, więc
    i wszystko powinno być u niego odwrotnie. ;) Nobel pokojowy za
    prowadzenie dwóch wojen naraz, dodrukowany pieniądz lepszy od
    skreowanego, a pozbycie się terrorysty lepsze od beatyfikacji...

    Wszystko na opak. ;) I już wiadomo, dlaczego dyskryminowano czarnoskórych. :)

    -=-

    Dziecko idzie z matką po parku i proponuje zajście do ZOO.
    Matka zgadza się i idą razem zgodnie, aż tu znienacka matka
    stwierdza, że do ZOO idzie się w innym kierunku, niż chce
    iść jej dziecko... Ponieważ pociecha nie ustępuje, matka
    zgadza się... Chwilę później słyszy:

    -- Małpa, małpa za ogrodzeniem...

    Zmieszany robotnik uśmiecha się pojednawczo... ;)

    -=-

    Wszystko plącze się mi... To nie było dziecko z matką.
    To byłem ja -- kilka dni temu na spacerze w białostockim parku... ;)
    I to nieprawda,że krzyczałem zbyt głośno... ;)

    -=-

    Jeśli już wiesz, jak prywatny bank kreuje szmal i jak ta kreacja
    ma się do rozwoju gospodarki państwa, możesz zaszantażować państwo
    oświadczeniem o rezygnacji z zadłużania się w bankach... Najlepsze
    dla banków (i dla państwa) są kredyty hipoteczne -- bo są duże/wysokie
    (wysokie jak domy?) i bezpieczne, bo zabezpieczone hipotekami...

    W USA dziwnie doszło do krachu -- ponoć zawiodły właśnie kredyty hipoteczne.
    Ale na wszelki wypadek nich Ci inni pokreują wiadomości o krachu amerykańskim. :)
    IMO Ameryka postanowiła wyeliminować część banków i zrobiła to tak, że wszystkie
    doprowadziła na skraj bankructwa, po czym uratowała te, które chciała uratować. :)

    Ponieważ taka zmowa nie jest mile widziana -- Obama musiał przygotować coś na swój
    ratunek. Tym czymś było (przygotowane od dawna) zabicie OBLa i Kadafiego oraz ich
    rodzin... :)

    -=-

    Banki w Polsce (z konieczności niepolskie -- bo polskich już jest mało)
    nie mogą transferować zysków do zagranicznej macierzy zwanej macią. ;)
    To prawo gwarantować miało dobrobyt w Polsce, ale imo trudno upilnować
    bankierów i diabli wiedzą, co się dzieje ze szmalem w tym kraju nad
    Odrą i Wisłą Łużycką... ;) (czy Wartą -- już nie pamiętam)

    -=-

    Bank pożycza klientowi, udzielając mu kredytu, czyli obdarzając go zaufaniem.
    Co wówczas, gdy ów klient zawiedzie zaufanie banku? Sądy mają stać na straży
    zwracania szmalu wraz z odsetkami czy innymi kosztami kredytu. Ale każdy kijek
    ma kilka końców -- jeśli sądy nie będą szanowały kredytobiorców, kredytobiorcy
    nie będą ufali bankom i państwu, nie będą zaciągali kredytów i tez będzie krach...

    Czyli -- nie tylko złe rozpoznanie zdolności kredytowych (o czym napisałem
    kilka ,,pięter'' wyżej) może doprowadzić do załamania się gospodarki. Także
    wqrwienie się obywateli może do tego doprowadzić. :)


    Jak mówiła Waris (Kwiat Pustyni) -- ostatni wielbłąd karawany podąża tak szybko jak
    pierwszy. :)

    -=-

    Jeśli masz trudności w selekcji żartów -- pytaj.
    A jeszcze lepiej, jak i inni mnie skrytykują. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1