On 7 Kwi, 14:05, "witek" <w...@g...pl.invalid> wrote:
> "Łukasz Czerwiński ." <l...@i...pl> wrote in
messagenews:1175944949.138278.250880@l77g2000hsb.goo
glegroups.com...
>
> >> Spam... i pozdrowienia dla obrotnego "tatusia" kręcącego lody
> >> na nieszczęściu dziedziaka. Żałosne.
>
> >> Wesołych Świąt tatuśku.
>
> >A tego post`u nie rozumiem
>
> Nie przejmuj, się czasami co niektórzy już tak mają.
> Czyźbyś nie zauważył, że kultura na polskich grupach dyskusyjnych już dawno
> spadła poniżej jakiekolwiek cywilizowanej normy.
> Po za tym zauważ, że piszesz na grupę pl.biznes.banki. To i tak cud, że nikt
> ci jeszcze nie napisał, że piszesz nie na temat.

Bo nikt nie ma odwagi aby zwrócić uwagę osobie niepełnosprawnej. Ja
mam tę odwagę i zwracam Ci uwagę chłopcze (mam na myśli oczywiście
tego Łukasza, który to jest bohaterem* i autorem tego jakże
wzruszającego postu), że NTG (NIE TA GRUPA).

> Wcześniej czy poźniej i tak się zderzysz z ludzkim hamstwem i musisz się po
> prostu na to przygotować i nie przejmować.
> Debili trzeba ignorować a nie dyskutować z nimi.

O czym ty człowieku pieprzysz? Masz problem do tego, że ktoś bardziej
myślący od Ciebie stwierdza pośrednio fakt iż co najmniej dziwne
wydaje się być to iż mimo swojego inwalidztwa, co widać zresztą na
zdjęciach jego strony podanej powyżej oraz jasnego opisu:
"Moja choroba polega na: Spastyce przez co mam kłopoty z mową, nie
mogę chodzić, ręce też mnie się nie słuchają (nie mogę sam jeść)."
Pozostawię to bez komentarza.

Każdy z nas jest tylko człowiekiem ale wiesz czego najbardziej
nienawidzę na tym świecie? Zakłamania i OBNOSZENIA SIĘ ZE SWOIM
INWALIDZTWEM! Tyle, że to drugie przyszło mi dopiero po 20 latach
swojego życia. Robienie kasy i sensacji medialnej na gówniarzu, który
jest inwalidą...rzygać mi się chce!
Chciałbym jednak w swoim całym tym poście przepełniony obrzydzeniem
"ludzi wrażliwych" pozdrowić z całego serca osoby, które to nie
obnoszą się z tym swoim inwalidztwem tak jak ten chłopiec powyżej (a
pewnie to i tak nie jego wina bo jest młody, rodzice go lansują) a
żyją w pokorze swego inwalidztwa, są normalnymi ludźmi, żyją jak każdy
inny człowiek na tym świecie (przynajmniej się starają). Ludzi, na
których twarzach można przeczytać: "jestem inwalidą? eee... nie
zwracaj na to uwagi, to jest najmniej istotne". I przed takimi ludźmi
chylę czoła.

--
Nie pozdrawiam
m.