eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiMulti -- ZONK!!!Re: Multi -- ZONK!!!
  • Data: 2008-07-03 00:06:36
    Temat: Re: Multi -- ZONK!!!
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console11> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Andrzej Kubiak" 1tvut78wak3yc$....@4...net

    > Policzmy... cztery konta, trzy karty kredytowe. Łączne opłaty roczne za
    > cały zestaw: 0 złotych, 0 groszy, niezależnie od poziomu obrotów. Nudzisz.

    Podróże (do banków) kształcą i kosztują. :)
    Pozostałe opłaty są znikomo małe -- jak ta z pobraniem za sprawdzenie.

    -=-

    Ale najwyższą ceną jest czas, jaki marnuje się przy okazji tych ZONKów.
    Toż wczoraj przesiedziałem tutaj ,,pół'' dnia. Jeszcze gdybym gadał,
    siedząc wygodnie na trawie, nad wodą, z notebookiem na kolanach -- to
    co innego...

    Ale w tym kraju nie tylko bank Multi robi mi łaskę, ale nawet sprzedawca
    notebooka. A dokładniej nie sprzedawca, ale dystrybutor -- sprzedawcy!!!

    I oczywiście nie jest to paranoja wg niektórych osób!!!

    -=-

    I nie jest paranoją to, że najpierw dogaduję się w sklepie co do ceny
    (nie targuję -- jedynie pytam o cenę) przy płatności kartą, a następnie
    (gdy już cenę zaakceptuję, choć jest nieco wyższa niż rynkowa) słyszę,
    że sklep woli :) gotówkę i na moje proste pytanie: 'ile przy płaceniu
    kartą' słyszę jęki i zawodzenia, :) których końca nie widać, jak nie
    widać końca kary Syzyfa... :)

    -=-

    Słowem -- pierdoląca można dostać!!! Gdy ktoś juz zauważy, że zależy mi na
    czymś (bo dokładnie to obmacam) to albo podnosi cenę, albo robi mi łaskę,
    albo nie chce płacenia kartą i zmusza mnie do dźwigania makulatury...

    Ale ten sam ktoś całować będzie po rękach, nogach i (za przeproszeniem) po
    dupie innych klientów, którzy nie okażą tego, iż im zależy na kupnie... :)

    -=-


    Trzeba chyba w sklepach rżnąć głupa (może nie obrazi się Mikke za kradzież
    pomysłu antygreckiego) i udawać, że się zostało złapanym przez operatywnego
    sprzedawcę.... :) Może nawet warto patrzeć tępym spojrzeniem, oczekując
    zachęcającego rabatu...

    -=-

    Citi raz za razem wypełnia wniosek o kartę dla mnie, daje przy okazji
    jakiś prezencik (termos lub misa czy notes lub długopis z ołówkiem)
    po czym... ...wniosek ów skrzętnie odrzuca... :)

    I to jest normalne? :)

    Multi łapie klienta (przed ponad rokiem były niemal łzy w oczach, gdy
    zamykałem rachunek) po czym obdziera go przy okazji bezpłatnej wpłaty, :)
    aby mnie natychmiast stracić. :) (i to nie na stosie)

    I to wszystko nie jest paranoją? :):):)

    -=-

    Chcę kupić notebook, aby spokojnie jechać na wakacje, ale...
    Chcę kupić aparat z obiektywem, aby sobie umilić czas, ale...
    Chcę wziąć kartę, aby spokojnie płacić w sklepach, ale...
    Chcę założyć konto, aby zamieniać makulaturę na pieniądze, ale...

    -- Polbank robi łaskę przy przelewach
    -- Multi zdziera za sprawdzenie...

    Chcę kupić samochód z Dieslem i automatem, ale mam z tym problem
    i słyszę, że mogę przecież (a raczej -- powinienem) kupić samochód
    z silnikiem benzynowym lub z Dieslem, ale bez automatu!!!!


    I taki sprzedawca WIE O TYM NA PEWNO, ŻE NIE KUPIĘ SAMOCHODU
    ZE SKRZYNIĄ ,,ZWYKŁĄ'' LUB Z SILNIKIEM BENZYNOWYM, ale mimo
    tego -- próbuje wszelkich metod. Ostatnim hitem jest stwierdzenie
    'benzyna jest tańsza od oleju napędowego'...


    -- Czy są jajka?
    -- Nie, ale można iść do kina.
    -- Aha... A masło?
    -- Może pan posłuchać muzyki.
    -- A... Może jest chleb?
    -- Jest... Nie, nie ma... Będzie w przyszłym miesiącu. :)


    I to wszystko nie jest paranoją?!?!?!?


    Przypomina mi się Odessa z piosenki Wysockiego. Problem w tym, że w Odessie
    wówczas były ,,niepokoje społeczne'' i piosenka była polityczną. :)

    -=-

    Na domiar tego wszystkiego -- chcę kupić meble. :)
    Najpierw (a jakże) dzwonię (trzy dni, bo była awaria telefonu -- nie
    u mnie oczywiście) do producenta i dogaduję się z nim... Później jadę
    do białostockich sklepów... W jednym sklepie dogaduję się co i jak...
    Następnego dnia dowiaduję się, że budynek, w którym jest ów sklep,
    będzie wkrótce burzony, a sklep -- likwidowany...


    I to wszystko nie jest paranoją. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1