:-)
a nawet :-))))
mam podobne odczucia.
Umowilem sie przez multilinie, mila pani powiedziala, ze o 16 na mnie
czekaja.
Przyszedlem punktualnie, poproszono mnie abym usiadl i poczekal.
Czekam 5 minut, 10, 15. Przez przepierzenie slychac rozmowe i smiechy
pracownika banku i 2 klientow (z tego co slychac to jego dobrzy znajomi).
Drugie stanowisko puste. Czekam juz 25 minut mam dosc, ale ide do tego
pana zza przegrody.
- Ile mam czekac?
- Tu mi zejdzie 20 minut i przed panem tez jest jedna para wiec razem ze
40min
- To jaki sens ma umawianie mnie na 16 skoro mam godzine czekac ?
- jakie umowienie?
- przez multilinie
- przepraszam, ja nic nie wiem

(tu galop pana na zaplecze, przychodzi z jakas pania, ktora zasiada w drugim
stanowisku)

-slucham pania
-bylem umowiony przel multilinie na 16
- eeee..mmm. slucham o co chodzi

Kobieta wogole nie zorientowana i nie ma pojecia, ze wogole powinni na mnie
czekac.

MarcinP
ps
wszystko w Lodzi
ps2
ale marmurki maja calkiem ladne