Mithos <f...@a...pl> writes:

> Składasz pismo, iż cofasz wypowiedzenie. Czy w przypadku banku
> spotkałeś się z sytuacją aby bank odmówił takiego żądania (w sytuacji
> produktu takiego jak rachunek osobisty/karta kredytowa gdy drugą
> stroną jest zwykła osoba fizyczna - w rozumieniu banku dobry klient) ?

Ale to jest tylko i wylacznie wybor banku. Rownie dobrze mozesz przyjsc
po dwoch miesiacach i dokladnie tak samo, jesli bank sie zgodzi, mozecie
zlikwidowac skutki wypowiedzenia.
Samego wypowiedzenia nie mozna formalnie cofnac, mozna tylko spowodowac
(przy zgodzie obu stron), zeby nie mialo praktycznych skutkow.

Nie mam w zwyczaju "cofac" wypowiedzen, wiec trudno pisac o spotykaniu
sie z odmowa.

Swoja droga, jak myslisz - jaka jest procedura "cofania wypowiedzenia"
przez bank? Obawiam sie, ze w takim przypadku oryginalny kwit wraz ew.
z tym "cofajacym" ląduje w koszu. Moze byc ryzykowne jesli klient
dysponuje potwierdzona kopia tego pierwszego.

> Tym niemniej nie potwierdza tego, że produkt kredytowy został
> zamknięty. W końcu na karcie mogło być np. zadłużenie albo po
> dokonaniu wypowiedzenia spłynęły jakieś transakcje zdalne i
> wypowiedzenie nie doszło do skutku.

"Zamkniecie produktu kredytowego" to nie jest sprawa formalna, a tak w
ogole to jest wewnetrzna sprawa banku. Kopia wypowiedzenia pozwala na
okreslenie, ze umowa przestaje obowiazywac w konkretnym momencie,
i jesli jedna lub obie strony maja po tym momencie jakies roszczenia
do siebie, to moga ich dochodzic na normalnych zasadach. Splyniecie
transakcji zdalnych lub innych nie powoduje, ze "wypowiedzenie nie
doszło do skutku", aczkolwiek moze uniemozliwic zamkniecie rachunkow (bo
do tego potrzebne jest zerowe saldo). Bylego juz klienta nie powinno to
interesowac (pomijajac uregulowanie roszczen/zobowiazan). Jesli dane w
BIKu itp. sa niezgodne z prawda to mozna żądać ich korekty albo np. isc
na inna wojne z bankiem podpierajac sie wlasnie potwierdzona kopia
wypowiedzenia.
--
Krzysztof Halasa