Użytkownik <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1142846982.186257.277920@i39g2000cwa.googlegrou
ps.com...

>I tutaj doszliśmy do najistotniejszych dla mnie kwestii:
>jak bardzo teoretyczne jest posiadanie przez sprzedawcę żelazka na
>wypadek awarii elektroniki (głównie stacje benzynowe?), jak jest w
>praktyce?

Z tego co grupowicze donosili, to da się zapłacić w ten sposób tyle, że
życie to nie teoria i czasem trzeba przekonać sprzedawcę, że w ogóle tak się
da :-)

>Gdzieś
>musnąłem informację o autoryzacji telefonicznej? Czy to dotyczy
>tylko kart wypukłych?
>Czy taka autoryzacja telefoniczna ma coś wspólnego ze zdalnymi
>transakcjami?

W przypadku braku połączenia z CA sprzedawca dzwoni do centrum i prosi o
podanie kodu autoryzacji, co pozwala mu na dokończenie transakcji. Np. przy
użyciu żelazka taka autoryzacja jest obowiązkowa. Znowu - teoretycznie nie
dotyczy to tylko kart "wypukłych", ale żeby przekonać sprzedawcę do takiej
autoryzacji w przypadku plaskacza trzeba być już maksymalnie asertywnym :-)
Taka autoryzacja to nie jest "transakcja zdalna" - to tylko inny sposób na
potwierdzenie, że masz pieniądze na zakupy :-) I w ogóle - skoro jesteś tak
nie przekonany do karty wypukłej to bierz plaskacza.