On 14/12/2011 08:14, Jarek Andrzejewski wrote:
> http://www.rp.pl/artykul/9102,768911-Lotysze-boja-si
e-o-swoje-oszczednosci.html
>
> "Łotewskie portale pisały o tajemniczych esemesach wysyłanych klientom
> Swedbanku z nieznanych im numerów telefonów komórkowych. Informowano w
> nich o problemach instytucji i o tym, że niebawem ogłosi bankructwo.
> /.../
> Policja apeluje do mieszkańców, by pomogli jej w schwytaniu sprawców."
>
> Cholera, może źle zrobiłem krytykując tu system rezerwy częściowej (w
> innym wątku)? :-)

Tak, namawianie do wyplacania pieniedzy to przestepstwo.
Obecny system gospodarczy oparty jest na pieniadzu fraktalnym ktory jest
kreoawny przez bank. Ilosc pieniedzy w obiegu to jakies 2% wszystkich
zapisow ksiegowych.
Namawianie wiec do wycofywania wkladow skonczyc sie moze rozkladem
panstwa, updakiem biznesow, braku mozliwosci wyplat emrytur czy
oplacenie pracownikow panstwwych jak policja czy wojsko.
Banki sa polaczone - prowadzi to do sytuacji, ze wyciagniecie kasy z
jednego banku prowadzi do porblemow innych bankow i w konsekwencji
doprowadza to reakcja lancuchowa do zapasci systemu.
Namawianie do wycofania wkladow z banku to obecnie przy tym systemie to
samo co namawianie do najciezszych przestepstw.
Jesli polityka monetarna zajmowalo by sie wylacznie panstwo a nie jak
obecnie prywatne banki, to taka namowa nie miala by wiekszego sensu.