TT napisał(a):
> Dieter napisał(a):
>> Astrologia finansowa to nic innego jak analiza cykli, a chyba nie
>> zaprzeczysz temu, ze cykle na gieldzie funkcjonuja od zawsze.
>>
> Cykle na giełdzie funkcjonują od zawsze, tylko że nikt nie zna amplitudy
> cykli ani ich okresu/częstotliwości. Cykle te nie są regularne i nic się
> nie da o nich powiedzieć, a przewidywanie cykli z gwiazd, to takie
> szamaństwo.
>
>
> A twierdzenie, że jak coś rośnie, a później spada tworzy jakieś cykle,
> to bzdura do kwadratu. Wiadomo, że nic nie rośnie cały czas i spada
> cały czas. Wiadomo, a jak skończy rosnąć, to wiadomo, że będzie spadać.
> No ale to nie jest powód, żeby te ruchy nazywać cyklem :).
>
> Dla mnie cykl, to jest coś, co ma amplitudę i określoną częstotliwość
> (choćby w przybliżeniu). A jak tego nie ma, to są po prostu zwykłe
> jakieś tam ruchy, a nie ruchy cykliczne.
>
> hehehe, jeśli uważasz, że te ruchy akcji są cykliczne, to podaj przykład
> ruchów w na osi czasu, które nie są cykliczne. No jakie to miały by być
> ruchy?
>
> Zresztą, każdy gra jak chce. Równie dobrze można porównywać WIG20 do
> kierunku wiatru.
>
> TT.
>
> PS. Hahaha, wg, tych wyssanych z palca teorii wiatr też jest cykliczny,
> bo raz wieje w jednym kierunku, a innym razem w drugim kierunku.
>
Na mój gust będą teraz przez kilka dni wzrosty, a nie jakieś astro-kosmity.
TT.