2 tygodnie to też "duży koncern" czyli warszawska oświata.
Ja mam panią księgową w pokoju obok - ale i tak załatwienie KK w ing przed urlopem
uniemożliwiła mi władzuchna, zmieniając nazwę ulucy - i do zeszłego piątku nie
dojechały nowe pieczątki. Ale te 400zł dostanę ;>
Zresztą to oświatowe zaświadczenie i tak nie było potrzebne, w citku wystarczą
potwierdzenia przelewu 3 ostatnich pensji. Tak samo było w eurobanku.
A całą historię z 3 miesięcy chciały żaba i ing.
Z żabą negocjowałem, bo nie z nami te numery. Przy wydawaniu karty stanęło na tym, że
wydrukuję potwierdzenia wpływu pensji w oddziale, bo i tak bez wizyty w oddziale się
nie obejdzie - ale w końcu przyniosłem zaświadczenie.
I dobrze zrobiłem, bo tak samo miało być przy podnoszeniu limitu - a tu zonk, db nie
ma na liście banków, do których logowanie umożliwia komputer "dla klientów" w żabowym
oddziale - wbrew twierdzeniom infolinki.
Dobrze, że pan był rozsądny i że miałem ze sobą tablet - ostatecznie wystarczyły
potwierdzenia pensji wysłane mailem.
Więc z ing już nawet nie negocjowałem, zaniosłem pani księgowej ich krzyżówkę. Ale
wyszedł problem z pieczątką oczywiście.
Żaba i ing mają to też do siebie, że użytkownika karty dodatkowej trzeba
przyprowadzić osobiście do oddziału - nie da się nawet tak, że się przyjdzie osobno.
Citek - załatwiasz wszystko formularzem netowym.

A do tego krokodyla logowałeś się w placówce CA czy też tego tajemniczego banku od
nowej KK?
Ja bym całej historii nie dał - ze względów "religijnych";>
Cholera wie, na co im to, wytłumaczyć nie potrafią. Dochody na pewno, może też chcą
zweryfikować, czy nie kłamało się w oświadczeniach o wydatkach.
Można przygotować taką historię - wpływy pensji i od razu całe wypływy do innego
banku ;P Przy okazji jakiejś dobrej promo z wymaganiem przelewu pensji jak znalazł ;>