eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiNie umiem się podpisać...Re: Nie umiem się podpisać...
  • Data: 2017-10-10 13:19:08
    Temat: Re: Nie umiem się podpisać...
    Od: s...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu wtorek, 10 października 2017 13:05:17 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:

    > > I tu pole popisu grupy sie konczy bo papier rozwiązuje sprawe i bank sam
    zaproponuje co trzeba zrobic.
    >
    > Można podyskutować, na przykład:
    >
    > - jak taki papier uzyskać?

    Pewne najpierw trzeba by sie dowiedzieć czy taka choroba jest opisana.
    Albo wymyslic pod katem jakiej choroby lekarza podręczyć, i zebrać nieco diagnostyki.
    A potem do jakiegos profesóra po diagnoze. Profesór moze byc dowolny, dzis liczy sie
    sztuka i tutuł.

    > - czy rzeczywiście podpis musi być powtarzalny?

    Na moje oko zaden nie jest powtarzalny, trza by zapytac grafologa ile odchyłki jest
    dopuszczalne. Ale to IMHO wróżenie z fusów, albo kwestia tego kto placi za
    grafologiczna ekpierdyze.

    > - przecież podpis nawet niepowtarzalny, jest jednak podpisem pochodzącym
    > z ręki klienta
    > - co zrobić jak się nie ma papieru, albo co zrobić jak się ma, przecież
    > to otwiera pole do sfałszowania papieru i wypłaty pieniędzy w imieniu
    > dowolnej osoby
    >
    > Zaprawdę tematów do dyskusji jest wiele, ale jeśli ktoś zamyka to do
    > kwestii "poćwicz, chamie", to nie dość że jest to infantylne, to na
    > dodatek właśnie w tej propozycji "pole do popisu grupy się kończy", a to
    > nieprawda - jw.
    >

    Ale widzisz ze moze prosciej jest pocwiczyc albo zaprogramować sobie w glowie "swój
    podpis" zamiast bic sie z przepisami czy lekarzami.

    Ja widzialem skany podpisów które wyglądały jak pismo pierwszoklasisty.
    Całkiem walidne na moje oko...
    A ze wygladaja "niepoważnie"? Wazne ze dzialaja...

    >
    >
    > > A wątkotwórca o chorobie nie napisał, napisał ze nie umie powtarzalnie i to jest
    podobnie do mojego przypadku gdzie brak pisania odręcznego spowodował ze tez mam
    problemy z podpisaniem sie tak samo za kazdym razem.
    >
    >
    > Umie kilka razy, a po kilku następnych zatraca tę umiejętność - dla mnie
    > to ciekawy przypadek medyczny, a nie nieuctwo.
    >

    Widzisz, a na moje oko to nie problem medyczny. I tak możemy sie spierać do czasu az
    nam internet wyłączą. :)

    >
    > > Dlatego zasugerowalem cos na co watkotwórca moze mieć wpływ. Tyle.
    >
    > Napisał, że na powtarzalność wpływu nie ma, co kończy dywagacje w tym
    > temacie.
    >

    Moj dzieciak tez sie zarzeka ze czegos nie umie a potem umie.
    Ja zresztą tez nie raz poważnie mówiłem że czegoś nie umiem zrobic a potem sie
    okazywalo ze jak krawaciarz byl odpowiednio upierdliwy to mu to robilem aby miec
    spokój ;)

    No, nic, zobaczymy może wątkotwórca sie podzieli rozwiązaniem bo jak ktoś tu zauważył
    banki musza mieć procedure i na osobe chorą i na taka po wypadku i taka starsza z
    których każda sie powtarzalnie podpisac nie umie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1