"Szymon" qj8spi$dh8$...@g...aioe.org

> Bank rozstrzygnie za Ciebie tę kwestię. Jeśli uzna Twoją
> reklamację - po sprawie. Jeśli nie uzna - ostatecznie
> możecie się spotkać w sądzie, a tam każda sprawa
> traktowana jest indywidualnie. Co więcej - różne
> sądy (instancje) mogą mieć różne zdanie.

Nie jestem krewnym Kaczyńskiego -- raczej bym przegrał proces...
[choć kto wie -- może przywódca zmieni się?... przewędruje
metamorfozę bądź zostanie zmieniony przez suwerena na
innego wodza...]



>> Gdy zajrzałem do ST -- zobaczyłem kilka transakcji netowych...

> Moim zdaniem: zależy od banku. Dwa dni to sporo.

Citi dawał ubezpieczenie na 3 dni dla kart ze
zdjęciem, więc raczej 2 dni to niezbyt wiele.






>> Wyobraźmy sobie inną kradzież -- kelner wziął ode mnie kartę
>> w restauracji i zwrócił, ale numerki zachował i wykorzystał
>> po roku...

> Zależy od banku. Świadome powierzenie karty innej osobie...

Kiedyś zwyczajowo powierzało się kartę osobie przyjmującej zapłatę.
Wczesne karty dlatego były wypukłe, że dawały odciski żelazkowe. ;)
Żelazko było tak mocno nafaszerowane elektroniką ;) -- że wymagało
wykwalifikowanej/profesjonalnej obsługi...

> Kwestia czy trafiło tylko na Ciebie? I na czym polegało to "wykorzystanie".

Ktoś z FR na AliExpres kupił coś, co otrzymał za pośrednictwem
netu -- a zapłacił danymi z mej karty.

> Wreszcie - skąd wiemy, że to kelner, a nie osobnik X z wczoraj?

Bo X nie otrzymał ode mnie tej karty a kelner -- owszem.

>> Akurat polskie transakcje są/bywają autoryzowane SMSem, ale
>> gdy płacę na AliExpress -- forsa spływa bezszelestnie...

> Jeśli kelner wykorzystał numer karty w necie to powinieneś
> dostać zwrot. Aczkolwiek też kwestia kwoty, historii klienta...
> Tak sobie myślę - dużo niewiadomych.







>> Szukanie sprawcy jest IMO trudne -- kartę można ukraść (czy
>> sfotografować) w Białymstoku a zapłacić nią w Jekaterynburgu,
>> kupując coś w Chinach.

> I po raz n-ty pytam: po co nadal banki umieszczają na kartach pasek?
> Ukraść jak ukraść, ale pasek można skopiować, PIN podejrzeć.

Chyba kamerą, bo oczami raczej nie podejrzysz.





>> Może należytą starannością jest wydrapywanie kodów z plastyku?
>> Lub niepłacenie kredytówkami w Chinach via net?

> Dlatego ta definicja jest tak pomyślana, aby była odpowiednio "pojemna".

Czyli beł_kotliwa?





>> Zakładam, iż napisanie poprawnego/adekwatnego PINu na karcie jest
>> niezachowaniem. ;) Zakładam też nieśledzenie mnie kamerami w celu
>> pozyskania PINu... (czyli zakładam brak odpowiedzialności banku
>> za transakcje dokonane z użyciem poprawnego PINu)

> Problematyczne są transakcje z użyciem PIN. Wydaje mi się, że to
> te głównie mogą prowadzić do sporów. Transakcje internetowe są
> weryfikowane SMS. Jeśli nie - raczej nie powinno być problemu
> ze zwrotem. Aczkolwiek jeśli mówimy o jakichś ekstremach (np.
> od kilku miesięcy nie zauważyłeś, że pieniądze znikają z konta)
> to już mam pewne wątpliwości.

Jeśli ktoś nie ma podglądu via net -- może spostrzec dopiero
na papierowym wyciągu, być może po paru miesiącach...

>> -=-

>> BTW -- kupiłem kilka drobiazgów na AliExpress w czasie jakiejś
>> obniżki -- dwie rzeczy nie przywędrowały, za jedną dostałem
>> zwrot bezdyskusyjnie, zaś w wypadku drugiej proponują mi
>> cierpliwość... Kwota szalona (ponad 6 stów groszy) ale te
>> drobiazgi są potrzebne...

> Wydaje mi się, że to jednak zupełnie co innego: nieautoryzowane
> użycie karty, fraud a niewywiązanie się sprzedawcy z umowy.

Oczywiście, że co innego -- stąd 'BTW'.

> Gdy OLT padło to osoby, które płaciły kartą dostawały zwrot
> za bilety. Podobnie rzecz ma się w przypadku biur podróży.
> Gotówką/przelewem - jest z tym problem.

--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
)\._.,--....,'``.
(,-.`._,'( coma |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_' /,
_.. \ _\ (`._ ,.
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
`._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
https://danutac.oferty-kredytowe.pl