eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiOFE - decydujące starcieRe: OFE - decydujące starcie
  • Data: 2019-04-18 17:24:13
    Temat: Re: OFE - decydujące starcie
    Od: s...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu czwartek, 18 kwietnia 2019 08:23:17 UTC-5 użytkownik Wojciech Bancer napisał:
    > On 2019-04-18, Roman Tyczka <n...@b...no> wrote:
    >
    > [...]
    >
    > >> Nie "przygotowuje", a ma narzucane.
    > >> I tak, jest to jakaś praca, to się nie zrobi w *pyk* czasu.
    > >
    > > 22h godziny tygodniowo pochłania? ...litości... pomijam już takie detale,
    > > że jak w szkole jest kilku nauczycieli od jednego przedmiotu to mogą wespół
    > > zespół odwalić tę robotę kilka razy szybciej dzieląc się materiałami, taki
    > > swoisty open source.
    >
    > Nie wiem czy to będzie dokładnie 22, 23, 25, czy 10, 5, 15.
    > Rzecz w tym, że w tym czasie nie znajdzie innej pracy "na pełny etat"
    > za godne pieniądze.
    >

    Z tego co widze to nie maja niskich wyplat nawet liczac te 40h.
    Nawet nie biorac pod uwage tego ze maja tyle wolnego.

    Zabawa na fb w "pokaz PITa" dosyc szybko sie skonczyla jak ktos wyciagnal
    oswiadczenia majatkowe i komunalne raporty finansowe.

    > A skoro tak, to:
    >
    > * albo będą zarabiać na tyle, by nie musieć dorabiać (i nieistotne czy za 18,
    > czy 22, czy 30 godzin "pensum")

    Aktualnie malo nie maja, ostatnie info z sprawozdan gminnych pokazuja co innego.

    > * albo będą musieli dorabiać, co efektywmnie zmniejszy jakość usług świadczonych
    > w źródle głównym
    >

    A to popularna metoda, wielu "mniej wyksztalconych" Polakow ja uskutecznia.
    W czasie kiedy do technikum chodzilem to bylo dosyc popularne wsrod kumatych
    nauczycieli zeby sobie dorabiac produkcja projektow czy uslugami.
    No ale oni umieli cos poza dukaniem o Mieszku.

    No i jak tak patrze to jednak wielu z aktualnych tlucze korepetycje po 30-50pln za
    godzine. Ciekawe czemu skoro taka dobra robote robia w te 18/40h. Czemu te tempe
    dzieci nie moga pojac tego przed 16-ta a na korkach ogarniaja. Czyzby byly nocnymi
    markami? (ironia)

    > I serio, wszelkie próby udowadniania że przecież "na godzinę zarabaiają w chuj"
    > nie jest rozwiązaniem problemu.
    >

    Czy to na 18 czy na 40h nie zarabiaja malo. Maja wiecej niz ludki w lidlu. Nie
    sprawdzalem ile maja w porownaniu do sektora budzetowego.
    Masz czas, rzuc porownaniem.

    > Skoro nauczyciele uważają że zarabiają za mało (albo zarabiają tyle samo, ale
    > np. muszą więcej wydawać), to mają prawo protestować w tym zakresie i nikomu
    > nic do tego.
    >

    I nikt im tu tego prawa nie odbiera. Ale krytyka sie nalezy.

    > >>> Czy może po pierwsze korzysta z materiałów dydaktycznych od MENu, a po
    > >>> drugie wypracuje przez rok czy dwa jakąś bazę swoją i potem z tego jedzie?
    > >> Zwłaszcza że ta baza się zmienia.
    > > Czyli Chrobrego nie koronowali w 1025 roku,
    >
    > Zdaje się że Łokietek wyleciał:
    > http://www.edziecko.pl/Junior/7,160035,24536503,ojci
    ec-przejrzal-podrecznik-do-historii-z-podstawowki-z-
    nonszalancja.html
    >
    > > a pierwiastek kwadratowy z 9 już nie wynosi 3? Nie popadajmy w ślepe uliczki.
    >
    > Ale nie o tym mówi podstawa programowa, tylko o tym co ma opanować
    > w danym roku uczeń. A to się może dowolnie zmieniać.
    >

    I to mozna ogarnac w jeden-dwa wieczory.
    Ja tyle co tydzien spedzam na doksztalcaniu sie. Tez mi nikt nie placi za to. Albo
    nie, placi mi bo z tego doksztalcania mam co w cv wpisac i robote dostac.


    Tak mi sie wlasnie przypomnialo. Kolezanka zony jest nauczycielka w niemczech.
    Zna 4 jezyki (polski, niemiecki, francuski, angielski) uczy dzieci srednie (prawie
    mlodziez). Jakos specjalnie szczesliwa z pracy nie jest. Zarabia w okolicy 4kEUR.
    Moge podpytac o detale.

    O co mi chodzi. Ilu z naszych nauczycieli wie cos wiecej poza jeden przedmiot w
    ktorym sie wyspecjalizowali?
    Ilu zna wiecej niz 2 jezyki?
    Ilu z nich wklada wysilek w nauke dzieci nie spychajac tego obciazenia na nie same?
    Wyczuwasz sugestie?

    Ja im nie bronie kasy, aktualnie tu gdzie siedze w peeessssdoooo kasy idzie na
    edukacje dzieci.
    To nie te 3-4kpln w bonie edukacyjnym. To raczej ze 3x tyle. Per domostwo! Nie per
    ucznia. Zreszta jak patrze to i tego aktualnie nie ma (bonu w polsce).
    Ale tu widac ze na cos ta kasa idzie. I nie na ludka co siorbie kawe i wyzywa sie na
    dzieciach. Wysylam dzieciaka, wraca madrzejszy. Wraca zachecony do dzialania. Wraca
    zaciekawiony.

    Mysle ze publiczny odbior bylby inny gdyby nauczyciele rzeczywiscie ciezko pracowali.
    Jako grupa. Nie jako pojedyncze jednostki.
    Aktualnie nie maja szacunku bo jakosc ich pracy pozostawia wiele do zyczenia.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1