> > Dzieki, ale czy w kontkscie postu Rafala, nie bedzie tak ze nie moge sie
> > polaczyc z zadnym dostawca nie aktywujac/wykupujac wczesniej "dostepu"
do
> > jego sieci?
>
> Nie. W Niemczech działa kilkudziesięciu operatorów systemu
"call-by-call",
> czyli dzwonisz-płacisz. Nie trzeba się nigdzie ani rejestrować ani płacić
> abonamentu. Tutaj zwłaszcza polecam MSN Easysurfer.

O to dobrze, zaraz sciagne ten programik ktory wczesniej polecales i
poszukam informacji o MSN Easysurfer.


> Korzystałem z tego
[...]
> Dobry transfer, sekundowe rozliczanie.

I rozumiem ze rachunek jest doliczony do comiesiecznego rachunku tel.
stacjonarnego?

> Oczywiście należy pamiętać o bardzo ważnej rzeczy. Wszelkie numery
> dostępowe w Niemczech są osiągalne dla właściciela dowolnego telefonu
> stacjonarnego.

Tak, tak... bede w normalnym mieszkaniu mojej rodziny, w ktorym jest
"zwykly" (nie ISDN) telefon stacjonarny.
To sa jednak osoby w podeszlym wieku, ktore zadnych sensownych informacji w
temacie internetu mi nie sa w stanie udzielic.

> > Musze po prostu pojechac do Niemiec i na 3-4 dni podlaczyc sie z
laptopem do
> > gniazdka telefonicznego i placic "normalnie" za kazdy impuls korzystania
z
> > internetu. Czy to jest w RFN mozliwe?
>
> Owszem, ale zależy w jaki sposób bedziesz z tego korzystał...

Reasumujac:
1. bede w prywatnym mieszkaniu w RFN
2. jest telefon stacjonarny (nie ISDN)
3. mam laptopa z modemem PCMCIA i kablem do niemieckich gniazdek tel.



Pozdrawiam,
Aleksander