Użytkownik "Wojciech Nawara" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bdvg5n$t8r$1@news.onet.pl...
> Nigdzie nie masz napisane, że kartą VE nie zrobisz debetu. Masz taki punkt
w
> regulaminie?

Hm, mam coś zbliżonego.
Par. 25 Regulaminu stanowi: "Posiadacz konta może dysponować środkami
pieniężnymi do wysokości salda dostępnego".
Powstaje pytanie co bank rozumie przez saldo dostępne? No i bank strzela
sobie chyba samobója, bo w par. 2 pkt 8 jest: "saldo dostępne - dodatnie
saldo na rachunku bieżącym powiększone o niewykorzystany limit i
pomniejszone o kwoty _zablokowane_ (podkreśl. moje) oraz o wymagalne
należności banku z tytułu naliczonych opłat i prowizji".

Jak dla mnie z tego wynika, że jeśli bank nie zablokował żadnych kwot i
przedstawił jako saldo dostępne saldo w wysokości X, to nie może potem
żadnych kar nakładać, ale skoro robi to z automatu, to powinien zawsze
reklamacje tego typu autmagicznie rozpoznawać na korzyść. Szczególnie, że w
par. 27 pkt 1 jest napisane: "Bank ponosi odpowiedzialność za skutki
własnych działań podjętych niezgodnie z zasadami określonymi w niniejszym
Regulaminie".
Natomiast co do oprocentowania karnego, to sprawa wydaje się dyskusyjna. Bo
przecież naliczenie odsetek jest skutkiem przedstawienia nieprawidłowej
informacji o saldzie, więc z tej perspektywy należałoby uznać, że winien ich
naliczenia jest bank i powinny zostać anulowane. Natomiast patrząc z drugiej
strony można starać się uzasadnić, że zastosowanie będzie miał par. 26:
"Bank wykonuje dyspozycję zgodnie z jej treścią. {...}". Ja się tego jednak
nie podejmuje, o uważam, że to bank jest winien :)

BTW - może do GINBu z nimi (nie mówiąc o UOKiK)? ;]

Pozdrawiam,
Washko


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/