eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiOdwrócona hipoteka - Nie dajmy się oszustom!!!Re: Odwrócona hipoteka - Nie dajmy się oszustom!!!
  • Data: 2011-12-27 15:11:21
    Temat: Re: Odwrócona hipoteka - Nie dajmy się oszustom!!!
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-12-27 15:50, mvoicem pisze:

    > 300 tys w nieruchomości + zobowiązanie do wypłacania 397 zł przez X lat

    Jeśli już, to nie "+zobowiązanie" tylko "-zobowiązanie". Tyle mam.

    Mam zatem nieruchomość za 300 tysięcy, minus zobowiązanie do zapłaty
    przez 26 lat (26*12*397)=124 tysięcy zł.

    > (lokatę możesz zerwać w każdej chwili bądź choćby przestać do niej
    > dokładać) + ryzyko związane z nieruchomością (dewastacja, pożar, wrogie
    > przejęcie przez wnuczka, spalarnię śmieci wybudują obok) a co za tym
    > idzie - potencjalnie konieczność dokładania do tej nieruchomości bez
    > możliwości dysponowania nią.

    Tak, wszystko rozbija się o to ryzyko, jest ono jednak w chwili obecnej
    znacznie wyolbrzymiane.


    >>> Jeżeliby rata miała być tak jak mówisz 800zł, to po 26 latach miałbym z
    >>> lokat 597 tys zł.

    Ale nie miałbyś mieszkania. Bo pani Władysława się rozmyśliła. Albo
    obciążyła je hipotecznie. Albo...


    >>>Więc nie opłaca mi się inwestować w p. Władysławę z
    >>> której będę miał 300 tys. Taką ratę owszem, mogę zaoferować, ale za
    >>> mieszkanie warte 597 tys.

    Nie inwestujesz w panią Władysławę, tylko ona inwestuje w Ciebie,
    przekazując Ci mieszkanie za ułudną rentę.


    >>
    >> Poprawna optyka: po 26 latach jesteś od 26 lat właścicielem
    >> nieruchomości,
    >
    > Z którego to bycia włascicielem przez 26 lat nie miałem nic oprócz ryzyka.

    Bądź realistą, a nie pesymistą.

    >
    >> a zapłaciłeś za nią - statystycznie - w połowie okresu,
    >> czyli po 13 latach od kupna.
    >
    > A tym razem skąd Ci się wzięła ta połowa?

    10 rat po 500zł są tożsame z płatnością 5000zł po 5 miesiącach.

    >> Ciągle mówisz o tym zarabianiu na lokacie. Ja po prostu uważam, że nie
    >> możesz porównywać tego do tego.
    >
    > Dlaczego? Są różne metody inwestowania pieniędzy, jedną z nich jest
    > oferowanie p. Władysławie odwróconej hipoteki.

    To porównaj to z odpowiednią lokatą - najpierw znajdź taką, za
    założenie której bank daje mieszkanie.

    > Ale sprzedający włada tym mieszkaniem niemalże jak swoim (tj. mieszka w
    > nim, nie może tylko go sprzedać, zastawić, być może nie może podnająć
    > (to pewnie zależy od umowy) ) i za to dostaje kasę już teraz, a władać
    > będzie do końca swoich dni.

    Nie aż tak długich, zaprawdę.

    >
    > Gdyby sprzedający (a właściwie sprzedająca w tym przypadku) odkładała tą
    > kasę na lokacie, to jak raz na koniec swojego żywota (statystycznie
    > rzecz biorąc) miałaby odłożoną wartość mieszkania.

    Tutaj już jakoś ryzyko pomijasz ;)

    > Gdybym nie kupił, to bym miał. I teraz jasne jest, że na pieniądze
    > (nazwijmy to po twojemu - raty) nie przeznaczę więcej, niż
    > potrzebowałbym na lokacie (najbezpieczniejszym ale przynoszącym
    > najmniejsze zyski sposobie oszczędzania) żeby uzyskać ten sam zysk po 26
    > latach.
    >
    > Bo sam fakt bycia wymienionym w księdze wieczystej jako właściciel to
    > żaden dla mnie zysk.

    I dlatego zapewne takiego biznesu nie prowadzisz. Proste.

    >>>> Ale bądźmy łaskawi - jako że jest dożywocie, to odsetki sprzedawca
    >>>> daruje.
    >>
    >> I to jest właśnie ten pożytek - po pierwsze spłaca mieszkanie bez
    >> odsetek. Po drugie, biorąc pod uwagę długość życia - kupi to mieszkanie
    >> za cenę PONIŻEJ WARTOŚCI.
    >
    > Dlaczego PONIŻEJ WARTOŚCI? Jeżeli liczymy "po lokacie", bierzemy okres
    > lokaty równy oczekiwanej długości życia dla kobiety w wieku 65 lat (17
    > lat jeżeli dobrze odczytałem z tabel GUSu), kwota lokaty na koniec się
    > zgadza z wartością mieszkania zaś wysokość renty z kwotą lokaty
    > comiesięcznego odkładania na tą lokatę, to nie jest to żadne poniżej
    > wartości, tylko jak raz dokładnie tyle ile mieszkanie jest warte.

    Byłoby tak, gdyby kupował mieszkanie po śmierci. A kupuje od razu, i nie
    można tego pomijać w obliczeniach, choćby dla wielu osób bycie
    wymienionym jako właściciel w hipotece było czymś bez znaczenia.

    >>> Nędznie widzę możliwość zaciągnięcia kredytu pod mieszkanie z
    >>> dożywociem.
    >>
    >> Formalnie nie ma przeszkód.
    >
    > Formalnie nie ma przeszkód żebym z zabagnioną historią w BIKu wziął
    > kredyt hipoteczny bez dodatkowych zabezpieczeń, co nie zmienia faktur że
    > takiego kredytu nie dostanę.

    Fundusz na pewno dostanie, nie martw się. Przecież za to jacyś gołodupcy
    się przeważnie biorą.

    >> Pokażesz mi lokatę, gdzie mogę sobie odkładać 400zł/mies., a jako bonus,
    >> w momencie jej zakładania, dostanę jeszcze mieszkanie,niechby i z
    >> dożywociem? Bo - jeśli już mamy porównywać - to do takiej właśnie
    >> sytuacji.
    >
    > No to dorzuć jeszcze to, że bank Ci wypłaci lokatę nie w pieniądzu a w
    > mieszkaniu, potencjalnie zdewastowanym i z lokatorem do eksmisji. Wtedy
    > tak - to warunki idalnie do porównywania.

    No, i wtedy można sobie to porównywać.


    > Ale ponieważ takich produktów nie ma, to trzeba porównywać to co mamy.

    Albo nie porównywać nieporównywalnego.

    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1