"Andrzej Kubiak" 1rkjghpg6o6x4$....@4...net

>> Phi, ja kupilem samolot.

> Nie zrozumiałeś, neon (czym szczególnie zdziwiony nie jestem). W tym wątku
> nie piszemy, co kto sobie kupił, tylko co komu zasponsorowały banki w swej
> (skończonej, niestety) dobroci.

W jednym ,,stopniu swobody'' ta dobroć jest skończona (na przykład 50 wiśni
z Dobrego) ale w innych końca nie widać -- możesz mieć wiele szarytek (bank
nawet wyjaśnia, jak to uczynić, aby każda dawała po 50 wiśni) i na razie ta
dobroć (i nie tylko ta dobroć -- Wiewiórki rzucają nadal) nie kończy się...

Oczywiście liczba szarytek nie może przekroczyć liczby ludzi, zatem
tu też są ograniczenia -- jest tutaj skończoność...

BTW Basiek rzucających orzechy -- jest to bank gospodarki żywnościowej,
zatem nic w tym dziwnego, że rzuca on nam orzechy, choć nie wiem, czy
zgodne z prawem jest zatrudnianie wiewiórek... Czy aby jacyś obrońcy
rudych nie wtargną do tej dobroci i nie zjedzą zapasów... Na razie
BGŻ rozwija się -- w Białymstoku powstają nowe oddziały jak grzyby
po deszczu... [słowo 'grzyb' źle kojarzy się... może by zamienić
słowo 'grzyb' na inne?...j Póki komuniści będą rozdawali rolnikom
pieniądze w postaci bezzwrotnych (lub zwrotnych częściowo) pożyczek,
Baśki będą potrzebowały wypełnienia, które będą dokarmiały orzechami. :)


Na razie dziękujmy Bogu za ową dobroć -- choć jest ona skończona, nie
narzekajmy na nią i nie zarzucajmy Bogu, tego iż przecież jego miłość
od najwyższych gór wyższa jest i głębsza niż ocean bez DNA (jak nas
uczą śpiewem w kościołach) i (jak Bóg uczy) żadnego końca nie ma... :)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....