eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiOrzechy od Baski + KBRe: Orzechy od Baski + KB
  • Data: 2012-06-08 10:14:24
    Temat: Re: Orzechy od Baski + KB
    Od: maruda <m...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-06-08 07:17, TrzyLinie pisze:
    >
    >>> Uczestnik złożył w Banku "Zlecenie
    >>> przekazywania wynagrodzenia za pracę i innych
    > [ciach]
    >
    >>> czy jest to konieczne? Robiliscie tak, czy po prostu podajecie w pracy
    >>> numer konta bez mieszania w to BGŻ?
    >>
    >> A nie wygodniej jest (i tak musisz fizycznie być w marmurku i podpisać
    >> cyrografy) spuścić to na nich, tj na BGŻ?
    > [ciach]
    >
    > Jako zawodowa wruszka, zgaduję, że chodzi o coś innego - czy można po
    > prostu lać z własnych (żony/kochanki/znajomego/kota) kont w innych
    > bankach i jak banki to potraktują - czy wpisanie tytułu "wynagrodzenie"
    > wystarczy?
    >
    > Przepytywałem o to kilka oddziałów, kilku banków, odpowiedzi zwykle były,
    > że "rozpoznajemy po tytule", ale raz pani powiedziała, że po rodzaju
    > konta - zwróćcie uwagę, że np. przelewy przychodzące z Rajfiego mają
    > w nazwie banku "RAIFF Bankowość Detaliczna" czy jakoś tak - to mogłoby
    > być nie uznane za przelew wynagrodzenia.
    >
    > Druga kwestia wruszki jest taka: czy banki mogą zechcieć kiedykolwiek
    > zawiadomić US o tym, że Obywatel X otrzymuje wynagrodzenie od
    > Obywatela Y? (czasem X równa się Y) Żeby US sobie prześwietlił operacje
    > pomiędzy X i Y?
    >
    > Powstaje kwestia<<legalizacji>> umów pomiędzy X i Y, których skutkiem
    > są przelewy z tytułami "wynagrodzenie" tak, żeby nie ponosić kosztów
    > (podatków, opłat za konta firmowe, opłat za przelewy z kont firmowych).
    > Oraz w celu bycia odpornym na ew. prześwietlenia z US.
    >
    >

    Teoria teorią, a praktyka - praktyką.
    Trzeba sprawdzać...

    Co do teorii i US i innych potencjalnych "kuntroli" -
    Jeśli mam z żoną ustawową wspólność majątkową, to możemy sobie nawzajem
    lać ile wlezie i Vincentowi ch.j do tego. (O ile się nie mylę... ;) )

    Tytułować to sobie możemy np. "renta", albo "wynagrodzenie (w domyśle:
    za seks oralny)" i bankowi ch.j do tego.

    Mój znajomy, prowadzący DG, zatrudnia "niepełnosprawną" księgową, która
    notorycznie się myli i zamiast mojej należności z tyt. um-zlec. w kwocie
    100zł przelewa mi wynagrodzenie dyrektora oddziału w kwocie 5k, po czym
    tego samego dnia, przed 12-tą robię "zwrot omyłkowego przelewu" na to
    samo konto, z którego przyszło.

    A sprawdzać praktykę:
    Przelać skądś-od-kogoś, wybrać wariant najbardziej koszerny, np. 4950zł.
    Parę dni później przelać w wariancie nieco mniej koszernym 4960zł itd,
    aż do 5k. W kolejnym miesiącu sprawdzić ile łapówki wpadło i wyznaczyć
    sobie granicę.



    --
    Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1