eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki[PKO BP] Zamkneli konto za brak maseczkiRe: [PKO BP] Zamkneli konto za brak maseczki
  • Data: 2021-07-21 18:16:50
    Temat: Re: [PKO BP] Zamkneli konto za brak maseczki
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "J.F." <j...@p...onet.pl> writes:

    >>Od roku+ wszyscy trąbią, że to jest dominujący sposób przechodzenia
    >>zakażenia (nawet na poziomie > 90%).
    >
    > Ale czy to chodzi o sposob zakazenia, czy naturalna odpornosc
    > osobnika?

    Chodzi o statystykę. Sposób zakażenia zasadniczo jest jeden (istotny).

    > Bo jesli to naturalna odpornosc, to taki sposob uodparniania IMO nic
    > nie da - tzn tych ~90% i tak by nic nie zauwazylo,
    > ~9% przechoruje lekko, a ~1% w tym procesie umrze ...

    Oczywiście że da - wirus nie będzie miał gdzie się mnożyć.

    > No chyba ze ... zakazic tak cale spoleczenstwo, ten powiedzmy 1%
    > zejdzie, ale reszta ... nie pozwoli zmutowac wirusa do gorszej wersji.

    Nie trzeba zakazić całego społeczeństwa. Część ma odporność po
    szczepieniu, a część po prostu nie styka się z innymi wystarczająco.
    Ale generalnie, to jest ta idea.

    > Ale co - nie zdazyly do szpitala?

    Owszem, karetka przyjechała po iluś tam godzinach. Albo np. "długi
    COVID" - śmierć w domu po dłuższym czasie.

    >> Może należałoby policzyć R0 ze zgonów (zakładając stałą
    >> śmiertelność).
    >
    > No nie wiem - wszak mielismy trzy fale,

    powiedzmy

    > a niektorzy 4 - cos tam
    > powodowalo, ze zachorowania i zgony sie zmniejszaly.
    > Raczej nie swiadome dzialania naszego rzadu, ktory np w zaleznosci od
    > sutuacji zwiekszal srodki ochrony.

    Mieliśmy właściwie dwie fale. Obie skończyły się samoistnie.
    Przypuszczalnie druga fala (GB) była bardziej zakaźna, być może zbiegło
    się to z poluzowaniem nastrojów itp. i wszystko razem podniosło R0.

    >> https://covid19.who.int/region/euro/country/gb (pierwszy link w
    >> google).
    >
    >>Ja tu widzę 2 fale, jedna rok temu (ok. 900 ofiar dziennie w kwietniu
    >>2020), i druga z maksem w styczniu (1250 dziennie).
    >
    > I drugim w listopadzie. Jakby dwie fale od wrzesnia.

    Eee tam, to są wykresy liniowe. Nie kupuję tego. Mogą być także
    zafałszowane w różnych momentach w różnym stopniu. Różnica "fala" -
    "nie fala" to powinno być przynajmniej z 10 razy (a może 100 lub 1000,
    jeśli poprzednia fala zdążyła się dobrze skończyć).

    > Ale spojrz na zachorowania - widac wyraznie fale, nazwijmy ja czwarta.
    > Czyli nie są tak calkiem odporni. Co najwyzej uodpornieni przed
    > ciezkim skutkami.

    Nigdy nie ma całkowitej odporności. Zachorowania (a właściwie dodatnie
    wyniki RT-PCR - przecież to nie są żadne zachorowania) są kompletnie
    niemiarodajne. Takie dane mogą mieć sens w początkach epidemii, ale nie
    teraz.
    Gdyby to był np. EBOV to takie dane także byłyby sensowne.
    Ale nie w sytuacji, w której znakomita większość zakażonych nie choruje.

    Zgony (ogółem) - jasne (aczkolwiek bez przesady z pewnością). Liczba
    używanych respiratorów - także.

    Tak naprawdę pozytywne wyniki nie tylko nie są zachorowaniami. One nawet
    nie są zakażeniami (trwającymi), bo części wirusów mogą być wykrywane
    długo po zwalczeniu zakażenia.

    > I gdzies na to sie chyba pogoda naklada - poprzednie wakacje tez byly
    > spokojne.

    Raczej nie (głównie) przez pogodę, ale dokładnie nikt tego nie wie.

    > IMHO - do tych "confirmed case" trafiaja ci, co mieli pozytywny wynik
    > testu.
    > Wiec z tej strony mamy raczej dobry szacunek, natomiast nie wiadomo
    > ilu zachorowalo bezobjawowo, czy na tyle lekko, ze testu nie
    > doczekali.
    > Moze byc ta liczba mocno zanizona.

    Na pewno jest. Przy czym stopień zaniżenia jest mocno zmienny.
    Dlatego to nie nadaje się do niczego.

    > Natomiast z kolei "deaths" moze byc zawyzone, bo jak mial Covid
    > stwierdzony testem i "choroby towarzyszace" - to co sie wpisuje w
    > przyczyne?

    Nie wiem, ale tu stopień zaniżenia (zawyżenia) powinien być bardziej
    stały. Więc przynajmniej można oszacować zmiany relatywne.

    > Mamy natomiast drobna zagadke z Niemiec sprzed roku - mieli wtedy duzo
    > zachorowan (39 tys tygodniowo), i stosunkowo nieduzo zgonow - 1600
    > tygodniowo.
    > Dla porownania - w UK to bylo 39tys/6.4tys, Francja podobnie, w
    > Belgii 11tys/1900, Hiszpania 60k/6k.
    >
    > Niemcy jakos masowo testowali, czy mieli falszywe testy ?

    Robili znacznie więcej testów, na pewno.

    > Teraz sie jakos wyrownalo, smiertelnosc z calego okresu to 2-2.5% w
    > wielu krajach.

    Wiadomo że jest zawyżona. Przypuszczalna śmiertelność to może 1%, ale to
    może być także 0,5%.

    Jeśli w Polsce zakaziło się 25 mln osób (część zakażonych była także
    wcześniej lub później zaszczepiona, część zakażonych nie wykazuje IgG
    S1), zmarło 150 tys. (rzędy wielkości, to nie są dokładne dane). Daje to
    śmiertelność rzędu 0,6% - to jest sporo w porównaniu np. z grypą, ale
    trzeba pamiętać, że społeczeństwo jest w znacznym stopniu odporne na
    grypę (trzeba pamiętać o tym, co grypa spowodowała w Nowym Świecie).

    > Ale Norwegia, Finlandia, Szwecja sie wyłamuja - u nich mniejsza
    > smiertelnosc.

    Prawdopodobnie pozornie. Np. lepiej liczą zakażenia.
    Jakby to było w Afryce, lub np. w Indiach, to byłoby to bardziej
    prawdopodobne.

    Do prawdziwej mniejszej (lub większej) śmiertelności musi być powód.
    --
    Krzysztof Hałasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1