eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPKO BP - pijawki lapczywe...Re: PKO BP - pijawki lapczywe...
  • Data: 2002-04-07 11:18:26
    Temat: Re: PKO BP - pijawki lapczywe...
    Od: "Jaco" <jaco@alphaSPAM___PREECZ.net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "MichalL" <m...@n...isn.pl> napisał w wiadomości
    news:a8o4si$lnp$1@news.tpi.pl...
    >
    > > Nie jestem fachowcem ale wydaje mi się, że taka jest właśnie istota
    > > działania spółek akcyjnych. W Polsce natomiast doszło do takiej
    sytuacji,
    > że
    > > na dobrą sprawę to większość firm, po przejęciu przez tzw "inwestorów
    > > strategicznych" mogłaby zostać wycofana z giełdy, gdyż są de facto
    > > oddziałami zagranicznych koncernów i sens ich istnienia na rynku
    > publicznym
    > > jest raczej niewielki.
    > >
    > > Jaco
    > >
    >
    > Tak moze wygladac spolka akcyjna. Nie koniecznie publiczna. Ale skupmy sie
    > na takich.
    > Wyobraz sobie zebranie 100 000 akcjonariuszy, a ktorych kazdy ma po 3
    akcje.
    > Powodzenia w podejmowaniu decyzji.

    Nie popadajmy w przesadę. Pewna część akcjonarjatu zazwyczaj bywa
    rozrobniona (bo część akcji jest w obrocie publicznym) ale zazwyczaj reszta
    może należy do dużych akcjonariuszy, obojetnie branzowych czy finansowych.
    itepe itd.

    > W praktyce, przy duzym rozdrobnieniu akcjonariatu, jest na przyklad ktos,
    > kto ma 20% akcji i stara sie rzadzic. Jest to trudne, ale zwykle sie da.
    > Luksus podejmowania decyzji daje wiekszosc glosow na walnym zebraniu.
    > A jezeli wszystko jest w jednych rekach ?
    > Wtedy na gieldzie firma jest dlatego, ze spolka gieldowa ma wieksze
    > zaufanie. Mozna ja przeswietlic i dac kredyt, albo podpisac kontrakt, albo
    > ja kupic.

    Również dlatego, że można zdobyć kasę na inwestycje przez emisję akcji. Ale
    tu jest właśnie pies pogrzebany. Jeśli firma ma silnego zachodniego
    inwestora to często nie potrzebuje kasy na inwestycje, inwestor wykłada kase
    żeby skupić akcje drobnych akcjonariuszy i wycofuje firmę z giełdy i pozbywa
    się związanych z giełdą obowiązków.


    > I jawnosc jest najwieksza wada spolki publicznej. Konlurencja tez
    > przeswietla wszelkie ruchy spolki.
    > Dlatego zachodnie firmy kupuja dobre spolki, daja swoja dobra marke, a
    > nastepnie wycofuja je z gieldy. Po co wtedy spolka ma byc jeszcze
    publiczna
    > ?

    Ja to wszystko rozumiem. To jest pewnie korzystne dla firm zachodnich (które
    same są przecież spółkami akcyjnymi tylko notowanymi gdzie indziej) ale
    pytanie czy to jest korzystne dla polskiego rynku kapitałowego. Przecież np
    cała reforma emerytalna sie na nim opiera. Jak się zwinie giełda to w co
    będą inwestować OFE? W obligacje państwowe? Przecież wtedy nic się nie
    zmieni i dalej emerytury będzie nam wypłacać państwo. Ale dyskusja powoli
    robi się OT więc sugeruję EOT.

    Jaco

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1