Jacek Osiecki <j...@c...pl> napisał(a):
> godzinie się poddam...
>
> Zarąbisty bank, nie ma co... Gdybym dzwonił zastrzec kartę, to pewnie by
> mnie już szlag trafił - szczęśliwie tylko ich radosna muzyczka burzy klimat
> "The Village" :)
>
> Pozdrawiam,

Moja story jest taka:
Termin ważności KK mijał z końcem lutego. W styczniu złożyłem wniosek, aby
nie wznawiali, z zastrzeżeniem, że proszę aby KK działała do końca terminu
ważności i że oczywiście spłacę wszystkie transakcje wykonane do końca
lutego. Wyszło tak:
- Kartę zablokowali gdzieś w połowie lutego &#8211; od tak gdzieś z dnia na dzień
przestała działać.
- Gdyby jeszcze zablokowali z dniem końca terminu rozliczeniowego, to bym
może zrozumiał, ale nie, datę tak na rympał wybrali, wiec wyciąg za kawałek
lutego jeszcze mi muszą wysłać.
- Mimo wypowiedzenia przysłali mi jednak swoją kartę.
- Dostęp do Sezam przekierowany na system Pekao, brak dostępu.

Wnioski dwa:
1. Zgadzam się z kolegą że to zajefajny bank!
2. Dziękuję bankowi za utwierdzenie mnie w przekonaniu, że powinienem był
zrezygnować z ich usług, co na szczęcie /mam nadzieję a) w porę, b)
skutecznie/ uczyniłem.

Tomek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/