witek pisze:

>>>> Poza tym nic nie zaszkodzi po prostu pisemnie poinformować banku o
>>>> zaistniałej zmianie. Zostaw w oddziale pismo, weź podstemplowaną
>>>> kopię i
>>>> dalej niech oni się matrwią co z tym zrobić...
>>> problem w tym, ze ja rachunków na bieżąco nie dostaję.
>>> a ten jest płatny w poniedziałek, więc załatwianie czegokolwiek z
>>> bankiem nie ma sensu
>>> Nie mam pretensji do banku, że nie wykona zlecenia.
>>> Chciałbym tylko, zeby oni też o tym wiedzieli.
>>
>> No to w takim razie w poniedziałek się dowiesz, czy przelew się wykonał,
>> czy nie. Jakby nie, to zlecisz go ręcznie.
>
> i dojdzie po terminie.

Zawsze możesz o 18:00 wpłacić w banku wierzyciela... :-)

> Narazie wybrana została opcja "najwyzej zapłata pójdzie dwa razy".

To też może być. :-)
Możesz też zadbać o to, by na rachunku w poniedziałek nie było ani
grosza. Wtedy chyba nie pójdzie dwa razy. :-)

>> Wtedy wszelkie przyszłe zmiany numerów, adresów czy nawet nazw
>> dostawców nie będą Ci straszne. W dodatku będzie miał możliwość
>> odwołania płatności już *po* jej wykonaniu. :-)
>>
> jakbym o zmianie rachunku dowiedział się wcześniej to pewnie problemu by
> nie było.

Tym niemniej - skoro i tak musisz już "coś" zrobić, to chyba lepiej
przejść na polecenie zapłaty, zamiast reanimować zlecenie. :-)

>>>> A tak w ogóle, to warto byłoby też przestudiować regulamin tej usługi,
>>>> bo może taka sytuacja jest w nim przewidziana. W sumie chyba powinna
>>>> być... :-)
>>> znajdz regulamin usługi, która nie iestnieje już do kilku lat.
>>
>> Z pewnością "gdzieś" jest, a Ty dla własnego dobra powinieneś się
>> postarać by mieć kopię. :-)
>>
> za dużo zachodu w porównaniu z kosztami.

Po prostu jak będziesz w banku, to przy okazji złóż pismo z prośbą o
przesłanie Ci tego regulaminu.

--
MiCHA