Endriu wrote:
>> Chuje, wydali mnie w kajdankach Polsce.
>>
> Czesi ?.
>
> P.S. ( i co to za brygada Miedzynarodowa - nigdy o czymś taki nie
> słyszałem)
>
> --
> Pozdrawiam
> Endriu
> http://drendriu.ovh.org/
>

Zdradliwe Pepiki.
Zadnej Brygady Miedzynarodowej nie bylo ale ja bylem przesiakniety
duchem innej epoki.
Stryjaszek(ten co uciekl z Hrabina do Argentyny przed wojna), kolegowal
sie z zydo-komuchami
hiszpanskimi, z Brygad Miedzynarodowych z czasow wojny domowej czy cos
okolo tego.
tak wiec mialem nadzieje, ze cos takiego sie tworzy .Rzeczywistosc byla
inna, jak dzis wiemy.
Polacy kopniakami pedzili czeskich oficerow do sowieckiej komendy- sam
to slyszalem z ust
kopiacych, pozniejszych kolesiow wieziennych w Stargardzie Szczec. bo
sie nakradli.

Hr Mendewesz zapoznal mnie przed laty z 90-letnim Zydem polskim, wlasnie
takim Brygadzista.
Dziadyga napisal wspaniala ksiazke o swoich przygodach, wydal wlasnym
sumptem w Anglii.
Namawiam Pana Hrabiego by dal egzemplarz na scenariusz filmowy.

Od jutra wieczorem bede nadawal juz z W-wy bo lece do Mondrusi jako
czlowiek bezdomny.
Doemk nieopodal palacu krolewskiego sprzedany (4x drozej niz go kupilem
przed 21 laty).
Bede sie czepial zoninej klamki do chwili gdy moj nowy domek w
malowniczym Peak District
przejdzie na moja wlasnosc. Wtedy zrobimy tam ekologiczne cuda: 2
rurkowe kolektory
sloneczne juz mam, bedzie pompa cieplna powietrzna o mocy 19 kw. A jak
sie rozpedze to moze
i maly wiatraczek generujacy kilowat pradu.
Planuje kupic sobie koze, zyc jak Scypio Africanus, doic koze i sery
kozie krecic. No i filozofowac.

f