Tomasz Staszewski napisał(a):
>
> W czwartek mam zamiar napisać na nich skargę do GINBu a kopię przesłać
> na ręcę Prezesa Zarządu do Kielc (zna ktoś może nazwisko? Na Wabanku nie
> ma). Zobaczymy jaka będzie reakcja...

No i mamy ciąg dalszy.
Na początek tylko małe sprostowanie - skarge do GINBu posłałem 28.12 bo
mi się jeden dzień obsunęło pisanie; kopię zaś pomimo rad kolegów
wysłałem do Kielc, bo umowę zawarłem z Lukas Bankiem Świętokrzyskim SA z
siedzibą w Kielcach i nikt mnie o żadnych zmianach nie informował.

Wczoraj (7.01) otrzymałem listem zwykłym przesyłkę datowaną na 31.12
(stempel na kopercie z 3.01) następującej treści:
<cite>
Szanowny Panie,

w ślad za pismem z dnia 12-11-2001 Lukas Bank zwraca się ponownie z
prośbą o kontakt z najbliższą placówką bankową, w celu zadysponowania
środkami pozostającymi na rachunkach konta.
Jednocześnie pragniemy podziękować za korzystanie z naszych usług.
Z poważaniem

Kierownik Zespołu Obsługi Spraw Klientów
/-/
Imię Nazwisko
</cite>

I pod to podpięta kopia analogicznego pisma datowanego 12.11.2001,
KTÓREGO DOTYCHCZAS NA OCZY NIE WIDZIAŁEM!!!

Komentował tego nie będę bo jest to po prostu żałosne.
Gdyby takie pismo zostało rzeczywiście do mnie 12 listopada wysłane to
podczas licznych i długim rozmów telefonicznych, które odbyłem z bankiem
pod koniec listopada Lukas powinien się na to pismo powołać.

Mam więc poważne powody przypuszczać, że tamto pismo zostało
antydatowane.
GINB na razie nie zareagował.

pzdr

Tomek