"Robert" <r...@a...pl> writes:

> to sa raczej czysto teoretyczne metody, nie widzialem, aby jakis pracownik
> sklepu chcial sie w ten sposob bawic, "z przyczyn technicznych kart nie
> obslugujemy,
> albo gotowka, albo dziekuje"

Ty nie widziales. Ja widzialem. Wniosek?

> najgorzej jest na stacji benzynowej, nalejesz i nie mozesz zaplacic...

Nigdy mi sie cos takiego nie zdazylo. A zawsze place karta. Raz
widzialem jakies napisy "Maestro i VE nie przyjmujemy". VC przyjeli.

Aczkolwiek na stacji benzynowej to powinno byc najlepiej - bo o ile
wozek z zakupami to teoretycznie moglbym zostawic (aczkolwiek chyba
zadzwonilbym na policje, nie wiem) o tyle benzyny raczej nie zostawie,
i niczego innego takze na pewno nie - stacja benzynowa ma faktyczna
mozliwosc przyjecia zaplaty karta (nawet jak im terminal nie dziala,
choc to generalnie ich problem), jest to zgodne z oferta, i jakby sie
dobrze zastanowic to zgoda klienta na zaplate przelewem juz jest
pojsciem na kompromis.


... jakies 3 tygodnie temu w Tesco - wozek zakupow (czas tez kosztuje),
karta - "brak polaczenia". Nie ma pan gotowki? Tyle - nie. No coz.
Przyszedl jakis facet, wstukal cos w inna kase, zaplacilem, normalny
paragon itp.
--
Krzysztof Halasa