eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPłatność telefonem BEZ google pay?Re: Płatność telefonem BEZ google pay?
  • Data: 2021-03-25 12:23:08
    Temat: Re: Płatność telefonem BEZ google pay?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    czwartek, 25 marca 2021 o 11:57:50 UTC+1 Michał Jankowski napisał(a):
    > W dniu 25.03.2021 o 11:37, Dawid Rutkowski pisze:
    > > czwartek, 25 marca 2021 o 10:49:16 UTC+1 Michal Jankowski napisał(a):
    > >> W dniu 25.03.2021 o 10:28, Dawid Rutkowski pisze:
    > >>> środa, 24 marca 2021 o 22:08:56 UTC+1 Michal 'Amra' Macierzynski napisał(a):
    > >>>
    > >>>> Za chwile BLIK bezstykowy tez za chwile bedzie i nie bedzie lokalny tylko na
    calym swiecie (dzieki MasterCard)
    > >>>
    > >>> A ten "bezstykowy blik" "na całym świecie" to będzie czymkolwiek innym niż
    debetówką HCE mastercard?
    > >>> Jedyna różnica taka, że będzie mogła być darmowa.
    > >>> Albo, skoro mówimy o skarbonce, bank do wydania darmowej debetówki HCE nie
    będzie już wymagał posiadania płatnego debetowego plastiku.
    > >>> Hmmm, tym bardziej, że OIDP, to skarbonka wydaje debetowe visy, a nie mc ;>
    > >>>
    > >> Co to jest bezstykowy blik, bo mi synapsy zgrzytają i nie rozumiem pojęcia.
    > >
    > > Zakładam, że "zwykłego" blika znasz.
    > > Więc ten "bezstykowy" blik to będzie taki, w którym palec już nie będzie musiał
    się w sklepie "stykać" z klawiaturą terminala, tylko będziesz przykładał telefon, tak
    jak jest obecnie przy google czy apple pay
    > Znaczy, jakaś kolejna aplikacja w telefonie? Tylko gdzie w tym blik?,
    > tego nie rozumiem, w nazwie chyba tylko.

    Nie kolejna aplikacja, tylko wciąż ta sama apka banku, tylko oczywiście po
    aktualizacji. No i telefon musi mieć NFC.
    A blik - w sumie masz rację, że w nazwie tylko.

    Ale wytłumacz w takim razie, czym dla Ciebie jest "blik", żebyśmy rozmawiali na
    wspólnym mianowniku ;)

    Bo przecież visa czy mc to tylko nazwy firm - no, "blik" sensu stricte nie jest nazwą
    firmy, ona nazywa się "polski standard płatności" - ale jest to tego samego typu
    firma czy organizacja płatnicza jak visa czy mc - oczywiście mniejsza i o zasięgu
    krajowym, a nie międzynarodowym/światowym - jak visa czy mc. Wiele krajów ma takie
    lokalne organizacje - i zwykle te firmy są własnością banków, tak jak PSP.

    A ten "bezstykowy blik" to po prostu kolejny krok w technologii.
    Ja do dziś jestem pod wrażeniem, jak taki prymitywny system z przepisywaniem kodów
    mógł się spopularyzować - tym bardziej, że z jednej stronie prymitywny kod, ale do
    jego wygenerowania konieczny jest niesamowity smarkfon z android/ios (jedynie
    skarbonka zrobiła apkę na J2ME, ale ją niestety porzuciła).

    I pewnie dlatego blik w sklepach prawie nie istnieje - tym bardziej, że w żadnym
    terminalu nie spotkałem
    możliwości użycia fajnego wynalazku zwanego "czekami blik".
    blika jest trochę w bankomatach - tym bardziej, że w nich czeki działają - no i
    mnóstwo w necie.

    Tutaj akurat blik ma przewagę nad podawaniem numeru karty i na pewno na tzw.
    "szybkimi przelewami".
    A takie wynalazki jak paypal czy google pay średnio się u nad przyjęły.
    Oczywiście karty mają chargeback, czego blikowi brakuje - i wg mnie blik zastąpił
    raczej "szybkie przelewy" niż płatności "prawdziwymi" kartami w necie.

    Pomysł czeków też banki schrzaniły - oprócz santandera żaden nie pozwala na ich
    generację w "zwykłym" ST,
    trzeba mieć apkę. A oprócz ING żaden nie pozwala na generację kod blik w ST - też
    trzeba mieć apkę.
    No ale teraz smarkfony popularne tak, że sobie nie wyobrażamy innego świata - ale jak
    blik
    wchodził, to wcale ich tak dużo jeszcze nie było.

    Ale wracając do kroków w technologii - najpierw były kody, a teraz będzie blikowy
    pikacz.
    Jednak dalej jest to ten sam blik - bo tu chodzi bardziej o sposób rozliczania.

    Czy to duża różnica w stosunku do kart visy/mc - gdzie najpierw był pasek (nie mówiąć
    o
    awaryjnej możliwości użycia żelazka i wynikającej stąd wypukłości kart), potem chip
    EMV (ta nazwa
    jest z tego, że się dogadali co do standardu - Eurocard, Mastercard i Visa - a to
    było jeszcze
    zanim mastercard zjadł eurocarda) a potem pikacz - oraz jego następne wcielenie
    pozwalające
    na brak karty i płacenie tzw. telefonem?
    I tu też niezależnie od metody fizycznej płatności rozliczenie idzie tak samo.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1