eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPodatekRe: Podatek
  • Data: 2024-01-12 15:46:02
    Temat: Re: Podatek
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2024-01-11 o 20:14, Krzysztof Halasa pisze:

    > Z zysków kapitałowych być może tak ("żyją z"), natomiast najbardziej
    > podatek Belki dotyka nisko-średniaków - bo nie mają tyle kasy, by
    > opłaciło im się podatki "optymalizować".

    Jestem raczej nisko a nie nawet średniak i gdyby ten podatek był tylko
    od zysków ponad inflację (co od samego jego wprowadzenia uważam, za
    jedyne logiczne) to byłby znacznie bardziej do zaakceptowania.

    > Ale komplikacje związane z VAT też są ogromne - zarówno po stronie
    > aparatu skarbowego, jak i w społeczeństwie.

    Tego nie wiedziałem. Wydawało mi się, że to znacznie prostsze niż PIT
    (przy założeniu że są góra dwie stawki (lepiej jedna)).

    >> Dlatego według mnie najlepszym uproszczeniem podatków byłoby
    >> zlikwidowanie PIT całkowicie (kosztem podniesienia VAT np o 5%).
    >
    > Tzn. o 5% czy o 5 pp?

    Miałem na myli pp, ale ile dokładnie to nie wiem - po prostu
    przeniesienie przychodów państwa z PIT na VAT.
    Z tym, że niezależnie wydaje mi się, że obciążenia są ciągle podnoszone
    niepotrzebnie.

    > BTW obawiam się, że w podatkach nie ma czegoś takiego jak "najlepsze
    > uproszczenie". Podatki, co do idei, "powinny" (z punktu widzenia
    > państwa) być tak skonstruowane, by każdy płacił je łącznie w maksymalnej
    > wysokości, którą może jeszcze w danej sytuacji udźwignąć - ale nie
    > więcej.

    Wydaje mi się to bardzo błędnym podejściem gwarantującym stagnację
    zamiast rozwoju.
    Według mnie podatki powinny być wyraźnie niższe od możliwych do
    udźwignięcia. Wtedy ludzie będą inwestować w rozwój i po jakimś czasie
    przychód z podatków będzie taki jakby był gdyby zawsze były równe
    możliwym do udźwignięcia, a potem będzie już tylko wyższy mimo, że cały
    czas będą one niższe od 'możliwych do udźwignięcia'.
    Ale nie mam żadnej wiedzy ekonomicznej więc jest to typowe dla mnie
    podejście 'Na chłopski rozum'.

    Nie planowane skojarzenie...
    Na maturze jedno z 3 rozwiązań zadania zacząłem od słów:
    - 'Na chłopski rozum...'.
    Dwa pozostałe zaczynały się od:
    - 'Z wzoru Bernouliego...' i
    - 'Z wzoru na prawdopodobieństwo warunkowe...'

    W każdym rozwiązaniu występowały inne liczby pośrednie, ale wszystkie
    trzy dawały ostatecznie ten sam wynik.

    Na dokładkę to rozwiązanie (te 3 rozwiązania) oznaczyłem jako zadanie,
    które ma nie być punktowane (wybierało się 3 zadania z 5) i zrobiłem je
    w ostatnich minutach czasu jaki miałem na maturę zaplanowany.
    Wychodziłem godzinę przed końcem, aby zdążyć tramwajem do domu, przebrać
    się we flanelową i zdążyć tramwajem na pociąg, aby przed nocą dojechać
    na Międzynarodowy Spływ na Wdzie (zawsze w okolicy 9 maja) gdzie już
    byli rodzice z bratem.

    >> Skarbówki można by pewnie odchudzić o 70% pracowników (lub więcej) i w
    >> konsekwencji przestać sprowadzać pracowników z dalekich krajów - same
    >> zyski.
    >
    > IMHO dość śmiałe teorie.

    To wynikało z tego, że ja myślałem, że PIT skomplikowany, a VAT prosty.
    Skoro twierdzisz, że VAT też bardzo skomplikowany to może się mylę z
    tymi 70%.
    Ale kiedyś widziałem informację z której wynikało, że liczba urzędników
    w Polsce od 89r chyba wzrosła prawie 10 razy więc założyłem, że może
    właśnie w US są gdzieś te nadmiary.
    P.G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1