W dniu 22.10.2010 12:04, Radek M. pisze:
> A więc pójdzie o 70 pln.
>
> Wczoraj zauważyłem, że karta kredytowa jest mocno sfatygowana, w pobliżu
> czipa jest kilka pęknięć i plastik nie dożyje do 2013. Dzwonię więć na linię
> poprosić o duplikat, gdzie pani uprzejmie donosi, że może zastrzec tą i
> zamówić kolejną za 70 pln. Mała przepychanka słowna na temat tego, że to
> karta do wszystkiego i korzystam z niej każdego dnia, nie uśmiecha mi się
> więc ponoszenie opłaty za wymianę "z winy użytkownika", ale pani po
> konsultacji z kimś stała się jeszcze bardziej nieprzejednana.


Jasne, nie ma sensu tego płacić. Zanim jednak całkowicie olejesz temat,
to (o ile z kimś takim masz kontakt) idź do "swojego" bankiera i jemu
wyjaśnij sprawę. Jeśli nie pomoże- porozmawiaj z dyrektorem oddziału, w
którym podpisywałeś umowę o KK, pokaż im jak wygląda karta. 90% że uda
się zorganizować darmowy duplikat.

W sumie musisz tę kartę nieźle męczyć- one wydają się solidne poza tym,
że schodzi "złotko" z napisów.

Co do innych banków- bywa różnie, w Mbanku też swego czasu były o to
bitwy i MEkipa wcale tak chętnie nie podchodziła do wymiany kart z uwagi
na zużycie. Citi podniósł rok temu opłatę z 0zł na 30zł za duplikat.

Michał