Użytkownik "Michał Choromański" <m...@g...com> napisał w
wiadomości news:a416e290-01da-474e-ad6a-9985508bd2ecn@googlegro
ups.com...

>
>A swoją drogą - jak ogólnie wspominacie Ideę?
>Ja mam bardzo miłe wspomnienia związane z ich placówkami coworkingowymi,
>tak to się nazywało. Wiele dni przesiedziałem tam przy laptopie. >Nawet
>były kawa i herbata za free. xD

To akurat nie dla mnie. A wrażenia mieszane.

Mój rachunek miał jakiś grzech pierworodny tzn. wg "statusu" (nie wiem
gdzie te informacje się przechowuje i kto i na jakiej podstawie ma do nich
dostęp) był zakładany "przez internet". Niezupełnie - założyli mi go bez
mojej wiedzy (a więc i zgody), nie pamiętam, czy ot tak, czy ubzdurało
im się, że kolejne lokaty mogą wracać tylko na konto w IB.
Jeść nie wołał - pozostał. Tak czy inaczej w innym banku nie chcieli
mi założyć rach. na potwierdzenie przelewem 1zł z IB, a odmowę
(zamiast nr konta do przelewu) wysłali kilkadziesiąt minut po
wypełnieniu wniosku - przyczyna "nie było osobistej identyfikacji klienta
w oddziale IB". Skąd wiedzieli? Poza tym bzdura, wielokrotnie już byłem
w oddziałach IB i się "identyfikowałem". Poskarżyłem się IB, 3 razy w
oddziale, reklamacje, zapewniano, że procedury weryfikacji OK i... to
samo, inny bank wciąż odmiawia a IB twierdzi, że wszystko OK. Po
3 mies. odpuściłem, nie potrafiłem skonfrontować bezpośrednio
przedstawicieli obu banków, odmówili informacji jak "status"
rachunku sprawdzają.
Myślałem by w oddzale go zamknąć i natychmiast otworzyć taki
sam, i podobnie przetestować totalitarny system na okoliczność
zakładania z niego rachunku w innym banku lecz zrezygnowałem.

Poza tym coraz bardziej idiotyczny, ciężki interfejs ale to chyba
w każdym banku.
Wpłata gotówkowa: najpierw było od ręki, potem chcieli faksować
mój dowód do centrali (na początku bank w ogóle nie widział
mojego dowodu - pisałem jak założyli rachunek) i odpowiedź
będzie po ok. pół godzinie. Tłumaczę, że wpłata własna - nie da się
szybciej. Ale... mogę wpłacić jako "osoba trzecia" o ile znam numer
rachunku i nazwisko beneficjenta (swoje...). Numer miałem, poszło
natychmiast.
Najgłupsze: w ramach zwiększenia bezpieczeństwa zamiast
maskowanego kazali wpisywać całe hasło.

Arek