eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPrawda czy teoria spisku - co sądzicie?Re: Prawda czy teoria spisku - co sądzicie?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: Prawda czy teoria spisku - co sądzicie?
    Date: Fri, 20 Feb 2009 22:18:04 +0100
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 85
    Message-ID: <gnn6md$22e$1@news.onet.pl>
    References: <gnmq6c$sr5$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: chello089077204018.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1235164685 2126 89.77.204.18 (20 Feb 2009 21:18:05 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 20 Feb 2009 21:18:05 +0000 (UTC)
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.19 (Windows/20081209)
    In-Reply-To: <gnmq6c$sr5$1@news.onet.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:476343
    [ ukryj nagłówki ]

    Baloo pisze:
    > http://wiadomosci.onet.pl/1532664,2677,1,1,banki_wyw
    oza_z_polski_miliardy_zlotych,kioskart.html


    Komentarz do tego artykułu najpopularniejszego z bloggerów:

    http://korwin-mikke.blog.onet.pl/2,ID365274259,index
    .html

    Cytat:
    "Już tytuł: ,,Banki wywożą z Polski miliardy złotych" jest dość
    absurdalny - bo gdyby wywoziły, to cena złotówki by w Polsce rosła, a
    nie malała... Zapewne chodzi o to, że wymieniają złotówki i wywożą z
    Polski inne dewizy.

    Jest to zapewne prawda - ale co mnie obchodzi, co Mr.Smith robi ze
    swoimi pieniędzmi? Pieniądze p.Smitha tak samo są pieniędzmi p.Smitha, a
    nie ,,naszymi" - niezależnie od tego, czy p.Smith jest w Łodzi, czy w
    Honolulu. Czy lepiej jest, że za 100 zł wynajmie sobie w Krakowie polską
    prostytutkę - czy wyjedzie do Francji i zamówi sobie francuską? Zresztą
    ta w Paryżu może być akurat Polką - a ta w Polsce Wołoszką, która te 100
    zł wywiezie zaraz do Rumunii...

    Co to wszystko ma wspólnego z ,,opcjami", z kryzysem i w ogóle? Jakbym
    cofnął się o dwadzieścia lat - do dyskusyj w 1988 roku... Głupota ludzka
    jest wieczna - i mogę teraz niemal bez zmian przedrukowywać swoje teksty
    z tamtego okresu...

    Natomiast pomysł, by ktokolwiek: Sejm, ,,Rząd", Sąd Najwyższy, Papież,
    ONZ czy Komisja Europejska mógł unieważnić umowę zawartą DOBROWOLNIE
    przez dwie osoby jest po prostu przerażający. To podważenie podstaw
    Państwa Prawa, a nawet Państwa Lewa. Żadne ,,ale" - to jest Zasada.
    Tow.Adolf Hitler też zaczynał od popularnej w społeczeństwie rozprawy ze
    spekulantami...

    Gdyby coś takiego ustanowiono, a Trybunał Konstytucyjny nie uznał tego
    za sprzeczne z Konstytucją - to, Kochani: sprzedawać co macie, forsę w
    kieszeń - i spieprzać z tego kraju gdzie oczy poniosą! Bo nikt wtedy nie
    byłby już pewien dnia ani godziny: sprzedaję samochód za 20.000 - a za
    tydzień nabywca pojawia się z wyrokiem sądu, że cena jest za wysoka, bo
    właśnie na rynku spadły ceny, więc on żąda zwrotu połowy pieniędzy...

    Własność prywatna, tajemnica korespondencji, tajemnica bankowa,
    nienaruszalność umów itp. - to Zasady, które gwarantowały w XIX wieku
    niesłychanie szybki rozwój. Żadne ,,względy praktyczne", żaden ,,interes
    społeczny", żadna litość dla ludzi, którzy zrobili błąd - nie mogą
    usprawiedliwić ich naruszenia.

    Proszę zwrócić uwagę na ostatni akapit teksty ,,GaPol"i- cytat z jakiegoś
    blogu:

    "Pół roku temu informowaliśmy o >>aferze UniCredit<< we Włoszech. Włoscy
    dziennikarze nagrali z ukrytej kamery, jak pracownicy UniCredit
    nakłaniają przedsiębiorcę do transakcji zakupu opcji, nie informując go
    o ryzyku, na jakie będzie wystawiony. [...] W tym samym programie możemy
    zapoznać się z wewnętrznymi dokumentami UniCredit, które jasno dowodzą,
    że pracownicy banku byli w pełni świadomi, iż 90 proc. ryzyka strat
    związanych ze sprzedawanym produktem leży po stronie nieświadomego
    nabywcy. Od ukazania się programu UniCredit przegrywa ,,z automatu"
    sprawy sądowe wytaczane przez nabywców instrumentów finansowych.
    Wprowadzono też zakaz sprzedaży ryzykownych instrumentów pochodnych
    spółkom o profilu niefinansowym, co polecamy natychmiastowej uwadze KNF.
    Uniknięto wielu upadłości".

    Otóż np. każdy agent ubezpieczeniowy (i każdy kiosk ,,Toto-Lotka")
    namawia ludzi do zawarcia transakcyj dla tych ludzi niekorzystnych - o
    czym świadczą gigantyczne zyski firm asekurujących... Co więcej: w
    niektórych państwach zawarcie takich umów jest przymusowe!! Natomiast
    zawarcie umowy z >>UniCredit<<em przymusowe nie było... To, że 90% ryzyka
    związanego ze spekulacją obciąża spekulanta, czyli nabywcę opcji - jest
    oczywiste i słuszne.

    Czy natomiast zabraniać spekulacyj firmom robiącym krzesła? Jestem
    przeciw - bo od tego są Rady Nadzorcze i Zgromadzenia Wspólników. Gdyby
    jednak taki zakaz (z odpowiednim, 6-letnim okresem vacatio legis)
    wprowadzono nie wrzeszczałbym za bardzo - bo takie zakazy już istnieją i
    są powszechne (np. firmom prowadzącym ubezpieczenia na życie nie wolno
    prowadzić innych hazardowych spekulacyj, jak np. ubezpieczeń drogowych;
    dlatego istnieją PZU i PZU ,,Życie") - więc dziura w niebie by nie
    powstała...

    ...ale co to ma wspólnego z unieważnianiem wstecz umów już zawartych? "


    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1