eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiProblem: Jestem dłużnikiem wbrew swojej woli... (długawe)Re: Problem: Jestem dłużnikiem wbrew swojej woli... (długawe)
  • Data: 2004-06-29 14:44:17
    Temat: Re: Problem: Jestem dłużnikiem wbrew swojej woli... (długawe)
    Od: "Profesor Nic" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >> Ponieważ spodziewałem się podobnej kwoty z tego źródła i w tym
    >> terminie - nie przyglądałem się specjalnie skąd te pieniądze, i
    >> zrobiłem z nimi co należy: wydałem.

    > ale przeczytałeś z jakiego tytułu wpłynęły pieniądze PRAWDA ??? !
    > (stypendium pana XX)


    Nie. Stypendium zauważyłem bo pojawiło się w terminie "nietypowym". A nasz
    pomyłkowy przelew pojawił się w dniu, w którym przychodzą ZAWSZE umowy, i
    zawsze kilka (moje i mojej dziewczyny). Przy czekaliśmy też na jakieś
    zaległe, żeby było weselej. W pewnym sensie popełniłem tu błąd, ale (jak
    wiele osób) nie miałem w zwyczaju sprawdzania skąd, dlaczego, itp -
    przecież nie ma takiego obowiązku. Teraz będę to robił...

    >> Niemal dwa miesiące później, okazało się, że nie były to pieniądze dla
    >> mnie, a właśnie dla X.X.

    > ale Ty wiedziałeś o tym już wcześniej ?

    Rozumiem do czego zmierzasz. Wydaje mi się, że to rozstrzyganie
    prawdomówności nie należy tu do rzeczy. Poprosiłem o pomoc w sprawie, którą
    opisałem ZGODNIE Z PRAWDĄ i jeśli ktokolwiek chce mi w tym problemie pomóc -
    musi przyjąć to za fakt i iść dalej. Do cholery, jaki miałbym interes
    prosząc o pomoc i jednocześnie tuszując cokolwiek?! Przecież to właśnie na
    liście dyskusyjnej można sobie pozwolić na szczerość bez konsekwencji!


    > jako pracownik uniwerku szukajacy wybiegów aby nie oddać nie stawiasz
    > się w najlepszym świetle, ale to nie czas i miejsce na moralizatorstwo

    Dlaczego zakładasz moją złą wolę? Ja widzę różnicę między szukaniem
    OPTYMALNEGO wyjścia, a szukaniem wybiegu, a Ty? I powiedz jeszcze, jak wg
    Ciebie wygląda Uniwersytet, który zawinił i umywa ręcę czym prędzej,
    chroniąc niesolidnego pracownika??

    > lepiej oddaj i jedź na urlop - odmówisz sobie paru gofrów i będziesz spał
    > spokojnie, możesz wydać w kadrach dyspozycję przelewu kwoty 1500 zł na
    > konto XX z najbliższego wynagrodzenia.

    Moje najbliższe wynagrodzenia to 430 zł miesięcznie przez okres od czerwca
    do października. To by nie było okwobec X. - umywać ręce? Zachowałbym się
    jak nie przymierzając - jakiś uniwersytet!

    PS
    Pan X już spłacony już w 3/4. Wymarzony urlop uległ skróceniu. Reasumując:
    najbardziej wkurza mnie postawa Uniwersytetu - olewającego pokrzywdzonego
    pracownika (pana X.) i chroniącego własny, tłusty tyłek największego
    pracodawcy w regionie. Można się poczuć jak u Kafki :-\ Nie chciałem w tej
    całej sytuacji wyjść na "tego złego". Miłoby było usłyszeć "sorry, man" od
    Uniwersytetu - chyba tylko o to tak naprawdę chodziło....
    Dziękuję wszystkim za sugestie, pomogło mi to odnaleźć się w całej sytuacji.
    Hani życzę większej wiary w ludzi ;-)

    Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś uwagi - będę wdzieczny.

    Pozdrawiam i życzę "spokojnych kont" :)
    Psor


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1