Paweł napisał(a):
> Witam,
> po ponad m-cu oczekiwania mój wniosek o zmianę KK na kartę mBanku zaczął być
> rozpatrywany przez analityka. Dzisiaj dostałem telefon od przedstawiciela
> banku, że dokumenty o rozwiązaniu umowy z innym bankiem, które im przyniosłem
> są kserowane i że mam dostarczyć ich oryginały. Oryginały o których twierdzą,
> że nimi nie są oczywiście przyniosłem im już wcześniej. Innych nie mam i nie
> zamierzam im kolejnych papierków przynosić.
> Limit o który wnioskowałem jest spory (20K PLN) i trochę szkoda byłoby go
> stracić przez jakiegoś tama analityka.
> Spotkał się ktoś z Was z taką sytuacją w tym banku, co najlepiej teraz zrobić?
> Paweł
>

Witam,

Nie chcę Cie martwić, ale ja sobie darowałem. Kartę z takim samym
limitem miałem dostać na początku stycznia. Po 3 miesiącach zero odzewu.
Kilka razy próbowałem czegoś się dowiedzieć i zawsze mieli oddzwonić.

Poszedłem do innego banku i nie narzekam.

--
Pozdrawiam
Rafal