eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPrzewalutowanieRe: Przewalutowanie
  • Data: 2008-02-29 23:31:38
    Temat: Re: Przewalutowanie
    Od: "MarekZ" <marekz_wywal@to_irc.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "e-kran" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:1a4f.000000d0.47c88890@newsgate.onet.pl...

    > Nieporozumienie, ja nie chcę na niczym spekulować. Mam kredyt na dom,
    > który
    > zaczyna być naprawdę uciążliwy (kredyt a nie dom oczywiście ;-)). Uparłem
    > się
    > żeby przewalutować, ale mam jeszcze opory bo nie wiem czy nie wpadnę z
    > deszczu
    > pod rynnę. Obawiam się np. załamania na rynku walut, bo teraz kurs CHF czy
    > USD
    > jest niski. Jeśli teraz przewalutuję to przy mocniejszym ruchu walut w
    > górę
    > znowu będę miał problem. Kwadratura koła.

    Denominując kredyt w obcej walucie de facto podejmujesz spekulację. I to
    mało płynnym instrumentem. :-)

    > Wiem jedno. Praktycznie nikt już nie bierze teraz kredytów w PLN, bo to
    > się
    > ludziom nie opłaca. A ja nadal spłacam w PLN, o 30% więcej niż 2 lata
    > temu,
    > więc normalne to nie jest.

    Pztrzenie na to co robi większość nie powinno być decydujące.
    Niezaprzeczalnym jest, że ci którzy wzięli pewien czas temu kredyt
    denominowany w dowolnej innej walucie, zyskali w stosunku do tych, którzy
    wzięli kredyty w PLN. Ale nic nigdy nie trwa wiecznie.

    Nie wiem jak to możliwe, że wysokośc raty jest aż o 30% wyższa niż 2 lata
    temu, bo stopa referencyjna wzrosła właśnie o tyle. Wygląa na to, że
    praktycznie całość raty to odsetki. Weź więc pod uwagę to, że na początku
    spłaty większa część raty do odsetki, i tutaj uwidacznia się zysk wynikający
    z niższego oprocentowania. Z czasem jednak coraz większą część raty stanowi
    spłata kapitału i tutaj objawia się zagrożenie kursowe. No i koszt
    dodatkowy - spread kursowy, prawdopodobnie wpis nowej hipoteki, może jakies
    inne dodatkowe opłaty, to niby grosze, ale składa się.

    Przy kredycie denominowanym z dnia na dzień możesz nagle mieć o 5% więcej
    kapitału do spłaty, przy gwaltownej zmianie kursu. Naturalnie jest to w
    pewnym stopniu zmiana wirtualna, bo nie musisz tego od razu splacać, a kurs
    może wrócić w niższe rejony. W długim terminie może jednak zostaniemy
    wcieleni do strefu Euro, o ile ona przetrwa.

    Ja jestem w tej mniejszości, która jest zdecydowanym przeciwnikiem kredytów
    denominowanych. A także w ogóle kredytów. Jedynymi produktami kredytowymi,
    których uzywam to linie kredytowe i KK. No ale każdy decyduje za siebie. Ja
    wiem, że sporo argumentów makro przemawia przeciwko temu, żeby złoty
    gwałtownie się osłabił. Ale jakoś tak ogólnie nie mam zaufania do tego kraju
    i do tej waluty. Ja nikogo do niczego nie przekonuję. Uważam jednak, że
    komfort pełnej kontroli nad stanem zadlużenia oraz braku stresu związanego z
    kursami jest warty tych wyższych rat.

    marekz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1