eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPrzewalutowywanie on-line › Re: Przewalutowywanie on-line
  • Data: 2002-04-07 23:38:06
    Temat: Re: Przewalutowywanie on-line
    Od: "camokiller" <c...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "AMRA" <a...@a...com> wrote in message
    news:a8qcir$gpd$1@news.onet.pl...

    > A to w Citku - to w zwyklym sie nie da???
    > Z tego co widzialem kosztuje 4 (pow 2,5 salda nic) + 2 za karte - jakies
    > jeszcze oplaty?

    Jak chcesz pospekulować na walutach to nie rób tego w banku bo jest raczej
    mało prawdopodobne że zarobisz. Prowizja (widełki) są celowo wysokie, z
    tego względu, że w banku gdy złożysz zlecenie kupna czy sprzedaży walut to
    bank bez mrugnięcia okiem musi twoją dyspozycję przyjąć. W ten sposób
    przejmował by na siebie całe ryzyko wahnięć kursów, bo jak ma ci bank
    powiedzieć że nie chce od ciebie kupić, czy sprzedać jakiejś waluty ?
    Tylko wysokimi prowizjami może się bronić.

    Jak chcesz się pobawić walutami, to poczytaj sobie "Kontrakty terminowe w
    praktyce" Zalewskiego, załóż rachunek w biurze maklerskim czy nawet tym
    spamerskim DeltaForexie (trochę ryzykowne). Tylko, żeby zarobić na
    kontraktach to trzeba jeszcze drugiego takiego znaleźć co ci da zarobić
    :))))

    Jeżeli chodzi o samą ideę kontraktów na walutach to w bardzo dużym
    uproszczeniu jest to coś takiego:

    Przypuśćmy, że jakiś exporter boi się spadku kursu dolara (chce mieć
    gwarancję, że sprzeda towar za określoną liczbę złotówek).
    Chce się pozbyć tego ryzyka niekorzystnego spadku kursu, więc zawiera
    kontrakt na walutę z jakimś inwestorem.(Otwiera krótką pozycję-
    sprzedaje). Jakiś inwestor uważa że kurs dolara będzie rósł więc otwiera
    pozycję długą-kupuje. Między Exporterem a Inwestorem dochodzi do
    transakcji.

    Jeżeli kurs dolara będzie spadał to do rachunku exportera dopisywana jest
    określona kwota, a od rachunku inwestora odejmowana ta sama kwota
    (dochodzi jeszcze kwestia prowizji za transakcję, ale to pomińmy). Tak
    więc exporter zarobił i to pokryło jego straty spowodowane exportem towaru
    za mniejszą liczbę złotówek. Inwestor natomiast stracił.

    Jeżeli kurs dolara będzie rósł to od rachunku exportera jest odejmowana
    określona kwota, a do rachunku inwestora dopisywana ta sama kwota.
    Exporter stracił, ale tą stratę pokrywa zwiększoną liczbą złotówek, jaką
    otrzymał za wyeksportowany towar. A Inwestor zarobił.


    Oczywiście to tylko przykład, do takich samych transakcji może dochodzić
    również między exporterem a importerem, importerem a inwestorem, lub dwoma
    inwestorami (ale wtedy któryś musi tą stratę pokryć z własnej kieszeni).

    --
    Pozdrawiam
    Kamil
    c...@h...pl


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1