J.F. wystukał, co następuje:

>>> zwolnienie z 5 zl oplaty to za maly orzeszek ? :-)
>>darmowa KK + punkty za transakcje vs waurnkowo darmowa debit + nic --
>>cieżki wybór ;-)
>>Do tej pory posiłkowałem się debetówką z sync to wypłacania pieniędzy,
>>teraz... będę kombinował przez rodzinę.
>
> No wlasnie, KK ma zalety, ale ma tez wady, jak sie chce tanio, to
> trzeba obie :-)

Nie brałem KK ze względu na ww. zalety. Swego czasu potrzebowałem KK,
nawinął się citek z promo za założenie i... zostało ;)

>>Stety niesteyt KK się przydaje jak trzeba korzystać z takich głupotek
>>jak hotele (kiedyś ktoś perorował, że mu pracodawca płaci i precież nie
>> trzeba KK - tak, witamy, pozdrawiamy, machamy rączką) gdzie na widok
>>debit robią duże oczy i często trzeba tłumaczyć.
>
> Zaraz zaraz - mowisz o jakis bardzo zagranicznych, czy o rezerwacjach
> ?

check-in, usa/azja głownie.

> Zaplacenie naleznosci debetowka nie stanowi w kraju problemu, w
> Europie tez raczej nie.
> Zarezerwowac hotel bez karty tez sie daje.

*się daje*. wiele rzeczy *się daje*. ba! można pewnie nawet z gotówką w
zębach ;)

>>Jeżeli w banku miałbym KK+debit z połączonym limitem (tj 'wyrób 200
>>debit', 'wyrób 300 KK', ale możesz w sumie którąś z kart zrobić w sumie
>>500) to by
>>mi to strasznie pasowało. Niestety banki w swoim konio-klapkowym
>>myśleniu zupełnie nie mogą czegoś takiego ogarnąć
>
> No jak nie - mbank.
> Chyba ze przeoczylem jakas istotna zmiane :-)

na mbąka mam ała z róznych powodów. może czas się przeprosić będzie :-)