eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiRachunki uniwersalne ROR/IDGRe: Rachunki uniwersalne ROR/IDG
  • Data: 2022-09-07 18:14:53
    Temat: Re: Rachunki uniwersalne ROR/IDG
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2022-09-07 o 15:57, Dawid Rutkowski pisze:

    > Hmm, ciekawe co można pofajnować w ewidencjonowaniu przychodów...
    > Ew. pomylić, do której stawki wchodzi.

    Było hasło o zrobieniu sobie samemu w arkuszu.
    Jak się człowiek bierze za coś, czego nigdy nie widział na oczy to może
    coś zrobić źle. Może raczej powinienem powiedzieć dobrze, ale niezgodnie
    z jakimiś zasadami.

    Np. jak wszystkie przychody podchodzą pod jeden % to jest dla mnie
    prawie pewne, że jak zrobię tabelkę:
    LP | Data | Opis | Kwota
    Jak na końcu zsumuję kolumnę kwota z danego miesiąca i pomnożę przez
    8,5% to dostanę zaliczkę do zapłacenia.
    Raczej nie widzę podstaw, aby się do takiej tabelki czepiać.

    Ale jak się pojawiają różne % to:
    - czy robić całkiem osobną tabelkę dla każdego z nich?
    - czy robić po prawej tyle kolumn ile pojawia się różnych % i
    odpowiednie przychody wpisywać w odpowiednie kolumny.
    - czy może dopisać na końcu kolumnę w którą się przy każdej pozycji
    wpisze % i w następnej kolumnie iloczyn kwoty i % i tę ostatnią kolumnę
    można zsumować aby mieć podatek.

    I już mam 3 możliwości. Każda według mnie równie dobra bo wszystko jest
    jasne. Tak sobie skojarzyłem, że nie tylko podatek trzeba wyliczyć, ale
    też sumę przychodów bo w kwicie do ZUS występuje. I to nie z danego
    miesiąca tylko od początku roku. W każdym z wariantów trzeba więc jakoś
    uzyskać też sumę przychodów z miesiąca i jakoś zorganizować dodawanie
    jej do sumy poprzednich miesięcy. Najłatwiej będzie w tej z wpisywaniem
    % w każdym wierszu bo wszystkie przychody w jednej kolumnie.

    Jeśli można sobie wybrać dowolną z zaproponowanych przeze mnie metod i
    nikt się o to nie przyczepi to rozumiem Twoje zdziwienie: "co można
    pofajnować...". W takiej sytuacji rzeczywiście sprawa jest prosta -
    jakkolwiek się zrobi jest OK.
    Ale ja na tę chwilę nie wiem czy można dowolnie, czy jest może jakiś
    jedynie słuszny sposób i jak sobie zrobiłbym inaczej to komuś się nie
    spodoba.

    > Cóż, w razie wątpliwości dajemy do 17% - za to raczej kary nie wlepią.
    > Aha, znalazłem, że od początku 2022 korepetycje (ogólnie "działalność edukacyjna")
    > jest na 8,5%. Ciekawe, że wcześniej było 17%. Sądzą, że szarą strefę zmniejszą? ;>

    To by wyjaśniało, że w jakiejś liście za co która stawka ryczałtu na
    którą trafiłem w lutym (może nie całkiem aktualna) nie mogłem się
    doszukać korepetycji i wychodziło mi, że pewnie 17%.
    Wtedy założyłem, że ryczałt bez sensu jak według skali też 17% ale kwota
    wolna i ulga dla klasy średniej. Teraz przy 12% wg skali to ryczałt 17%
    w żaden sposób nie może mieć sensu.

    > A czy wystawianie rachunków ma coś wspólnego z podatkami?

    Wydaje mi się (ale przy ryczałcie nie jestem pewien), że obowiązek
    podatkowy powstaje w momencie wystawienia faktury/rachunku a nie w
    momencie wpłynięcia kasy. Bo przychodem nie jest kwota przelewu (która
    może być 0) tylko kwota wpisana na fakturze/rachunku.
    Czyli jak nie dostaniesz kasy to twój problem - podatki i tak musisz
    zapłacić.
    Dlatego zaskoczyło mnie tak postawione pytanie bo wydawało mi się, że
    wystawienie faktury/rachunku ma dużo wspólnego z podatkami.
    Chyba, że czegoś kompletnie nie rozumiem.
    Jeśli potrafisz wskazać gdzie się mylę, co by uzasadniało to Twoje
    pytanie to chętnie się dowiem.

    > Oczywiście prowadzenie przedsiębiorstwa to kupa innych głupich obowiązków oprócz
    podatków.

    W przypadku korepetycji to z głupich obowiązków to chyba tylko podatki i
    RODO. Ale mogę jeszcze na razie o czymś nie wiedzieć.

    >>> A, i jeszcze warto sprawdzić aktualne wiśnie, np. na livesmater.pl, szczególnie
    >>> pod kątem warunków i łatwości ich spełnienia. 2k to już ładny bonus, szkoda
    zmarnować,
    >>> jak już się DG i tak zakłada.
    >> Moja pierwsza myśl kilka dni temu też była taka, ale...
    >> Przeglądając promocje .. zwróciło moją uwagę, że Santander dawał
    >> bezterminowe zwolnienie z opłat - to uznałem, za ciekawą propozycję -
    >> nie trzeba sprawdzać TPiO przy każdej jej zmianie.
    >> Ale wisienki....
    >> W Santanderze 3% od operacji kartą (do 150zł) miesięcznie. Trzeba wydać
    >> 5000. Czy jest sens kartą do konta firmowego płacić za pietruszkę po to
    >> aby jakoś wydać te 5000. No i przy mniejszych przychodach przelewać z
    >> osobistego - nie zostanie to uznane za przychód firmy od którego trzeba
    >> zapłacić podatek.
    >> Koszty przy ryczałcie się nie liczą, ale widziałem informację, że
    >> faktury i tak należy podobno, zbierać. Nie wiem po co, no ale piszą, że
    >> w razie kontroli będą potrzebne. Czy jak będzie wydatek z firmowego na
    >> pietruszkę to będą chcieli zobaczyć fakturę wystawioną na firmę za tę
    >> pietruszkę.
    >> A poza tym w opisie promocji jest informacja, że te pieniądze z promocji
    >> to przedsiębiorca ma wpisać jako przychód z DG i się rozliczyć. No i się
    >> zacznie.
    >> Jak sam, pół roku temu (przy innej okazji) trafiłem na jakiś spis stawek
    >> ryczałtu to nie znalazłem nigdzie korepetycji. Ale potem z kilku źródeł
    >> dotarła do nas informacja, że 8.5% (właśnie skojarzyłem, że tak na 100%
    >> to jeszcze tego nie jestem pewny a byłaby już najwyższa pora).
    >> Ale ile zapłacić od takich zysków. Stawek ryczałtu jest tyle co nie
    >> miara. I jakie kwity potem na to wystawić. Zrobić jakąś drugą ewidencję
    >> przychodów na inną stawkę tylko na ten jeden przelew.
    >> Uznałem, że kłopoty z tym związane czynią te wisienki zbyt drogimi. Moje
    >> założenie jest obecnie takie, że trzeba w wybranym banku (zapewne
    >> mBanku) dokładnie zapoznać się z promocją, aby wiedzieć jak jej uniknąć.
    >
    > No nie, żeby wisienki to był gwóźdź do trumny? Widać nasączone alkoholem metylowym.
    > livesmarter.pl podaje, że można wpisać w 3%.

    Już kiedyś mi się ten adres obił, ale nigdy nie zaglądałem. Muszę gdzieś
    go wpisać, aby nie zgubić.

    > Ale nawet jak wpiszesz w 17% to i tak jesteś do przodu.

    Przez literkę 'w' zaczynam podejrzewać, że w jedynie słusznej metodzie
    jest chyba tyle kolumn ile stawek ryczałtu. Bo gdyby się do wiersza
    dopisywało % to nie napisałbyś 'w'.

    Dziś w nocy posunąłem się o kilka stron w regulaminie mOrganizera.
    Jestem w okolicy RODO. Deklarują tam pomoc w spełnieniu wymogów.
    Ciekawe, czy w tym ich fakturowaniu da się tak zrobić, aby na każdym
    rachunku wpisała się formułka spełniająca obowiązek informacyjny i
    byłoby z czapy. Nie widziałem na stronach mBanku żadnych instrukcji do
    mOrganizera.

    > Oczywiście wykręcanie obrotu na siłę jest bez sensu - jak ma być to działalność, do
    której
    > się nic nie kupuje (a w sumie chyba po to wybieracie ryczałt, bo czy rozliczania na
    zasadach ogólnych
    > to jest jakiś problem oprócz tego, że podatku będzie 17% minus kwota wolna, a nie
    8,5%?),

    Coś wiesz, że w kolejnej wersji Nowego Ładu wracamy do 17%?

    Według mnie w ogólności w rozliczeniu ogólnym jest więcej problemów niż
    w ryczałcie. Trybem pracy firmy w której żona udzielała korepetycji było
    (przed pandemią), że nauczyciel przyjeżdża do ucznia.
    Przy takim trybie po przejściu na JDG w rozliczeniu ogólnym pojawia się
    kwestia samochodu a to bywa nieproste.

    1.5 roku temu zmienialiśmy samochody w firmie (osobowe, użytkowane też
    prywatnie). Pierwszy raz były to samochody po 3 letnim leasingu. Mamy
    umowę z jakąś firmą od księgowości. Nie prowadzą nam ksiąg, ale umowa
    obejmuje możliwość zasięgania języka. No i oni wbili do głowy naszemu
    koledze, który prowadzi nasze księgi, że nam się zupełnie nie opłaca
    wykupować samochodu po leasingu i go sprzedawać a nam wychodziło, że na
    każdym będziemy kilka tysięcy do przodu. Trochę nam zajęło przekonanie
    kolegi i tamtej firmy, że są w błędzie głębokim. Ustaliliśmy, że
    wykupujemy i sprzedajemy. Jak 2 miesiące później zaczęliśmy to tak
    realizować (mi pierwszemu się kończył leasing) to znów afera. Oni znów
    uważają po swojemu i znów suszą głowę koledze, a ten wydzwania do mnie -
    jak ja to zrobiłem - przecież tak jest bez sensu. W dyskusji z nami
    koronny argument, że oni się tym zajmują od 20 lat to wiedzą lepiej.
    Ponieważ to kolega miał to wszystko odpowiednio powpisywać to drugi raz
    musieliśmy to samo wykładać, aż w końcu i oni stwierdzili... no
    rzeczywiście w waszej sytuacji to faktycznie macie rację. Ale przecież
    nasza sytuacja jest zupełnie typowa.
    A praprzyczyną wszystkiego było to, że gdzieś tam się liczy cały VAT, a
    gdzieś połowa no i z tego im wychodziło, że wszystko co zyskamy na
    różnicy ceny netto zje VAT a to jest bzdura totalna. Oczywiste jest, że
    VAT tak nie może działać i wystarczyło trochę poszukać w przepisach aby
    znaleźć jak tę 'stratę' na VAT się anuluje.

    Opisałem to jako argument, że z zasadami ogólnymi mogą się wiązać jakieś
    problemy, których nie ma przy ryczałcie.

    > citek się poprawił bardzo z ofertą ROR dla fizoli.
    > Jak teraz jest z DG to nie wiem, kolega miał kilka lat temu - nie narzekał.
    > Ew. rzuć okiem jeszcze na nest.
    > Popierdółka, ale darmowa bezwarunkowo + wisienki.

    Nie chcę kolejnych banków.
    Konto jak konto. Najważniejsze jest oferta około kontowa - co i za ile.
    Na razie nie znalazłem niczego co bym uznał, za konkurencyjne do
    mOrganizera. Ale oczywiście całego rynku nie sprawdziłem.

    > Aha, oddział citka masz w Gdyni,

    Właśnie niedawno odkryłem, że zniknął oddział we Wrzeszczu gdzie
    odwiedzałem ich z dowodem, bo nie chciałem im wysłać skanu mailem.
    Za jedną z zalet Citka uważałem, że w oddziale we Wrzeszczu jest
    bankomat wypłacający chyba w kilku walutach. Kiedyś wypłacałem euro w
    oddziale Aliora - chyba z godzinę w kolejce. Dlatego taki bankomat
    uznałem za zaletę.

    > Oddziałów nesta poszukaj sam i wybierzcie się na spacer do najbliższego.

    Do rozważenia tylko jakby mieli za darmo oprogramowanie do prowadzenia
    ewidencji przychodów.

    Mam nadzieję, że to nie jest problem, że działalność już zgłoszona, a
    konto nie założone.
    P.G.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1