Dnia Thu, 03 May 2012 17:15:14 +0200, witrak() napisał(a):

>>> No, żesz Ty
>> Alergię mam... Tę partykułę pisze się "żeż".
> Ejtamejtam... To jest stara pisownia - uzus się liczy, uzus - to
> tylko kwestia czasu jak dopuszczą obie formy :-) a może nawet jedną?

W poważaniu mam takie uzusy, kilka dni temu uzusem tłumaczył się jeden
geniusz twierdzący, że w powiedzeniu "mieć coś na tapecie" chodzi o to cuś
na ścianie i zrobił z tego "bierzemy coś na tapetę" :)

> Tak jak z blog, dop. bloga a nie blogu (od czego mnie do niedawna
> k...ca brała).

Mnie tam bierze w dalszym ciągu, chyba mało odporny jestem.

> No tak, dlatego mnie jakoś te wiśnie nie smakują :-)

Ja tam nie widzę problemu, ale chętnie skróciłbym comiesięczny łańcuszek
"tu taki przelew, tu taki, tu taki, tu kartą tyle, tu kartą tyle, dobra,
miesiąc spokoju" :) Czarnecki bogaty jest, drugi iPad by się przydał.

>> Zrozumiałe, przecież banki nie są od trzymania w nich pieniędzy.
> Pisałem o mbąku :-P

Ekstrapolowałem.

AK