Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości
>Dziwi mnie, że wybory nie zostały kiedyś tak raz na zawsze załatwione
>(do niedawna nie miałem nawet żadnych podejrzeń że to tak nie jest
>zrobione).

No bo chyba bylo.

>Jeden serwer i dostęp dla poszczególnych komisji. Przecież tych
>komisji jest znacznie mniej niż klientów banku. Przecież oni nie
>wpisują każdego głosu osobno tylko podliczone - w sumie chyba
>parędziesiąt liczb całkowitych (góra 4-bajtowych) na komisję - czyli
>około 1kB danych na komisję (zakładając że listy są już wcześniej
>wpisane). Wydaje się, że to śmieszne ilości do przesłania/obrobienia.

po ubraniu w XML troche wiecej, ale tylko troche.

I o ile wiem to mniej wiecej tak wyglada, tylko ostatnio cos robili i
nie zadzialalo.

Ale nie da sie "na zawsze". Platformy sie zmieniaja, systemy
operacyjne, sposoby autoryzacji, a w koncu ordynacja wyborcza.

Kiedys mogles wpasc na pomysl ze najlepszym rozwiazaniem bedzie modem
i telefon, bo w koncu telefon w kazdej komisji jest, a internet chyba
niekoniecznie.
Dzis moze byc problem z zakupem modemu i skonfigurowaniem, lepszy
bedzie tablet/smartfon z Androidem.

A ze ta informatyka rozwija sie szybciej niz kolejne wybory, to sie
nie ma co dziwic, ze co chwila cos trzeba zmieniac :-)

J.